W tym artykule dowiesz się o:
W lutym 2024 Adrianna Sułek-Schubert urodziła syna, ale od razu zapowiedziała, że nie rezygnuje z olimpijskich marzeń i startu w Paryżu. W czwartek wzięła udział w dwóch konkurencjach podczas Memoriału Ireny Szewińskiej, a w niedzielę, w Warszawie, ukończyła swój pierwszy siedmiobój od czasu porodu.
Sułek-Schubert rozpoczęła siedmiobój w sobotę, uzyskując czas 13,82 sekundy w biegu przez płotki. Następnie skoczyła wzwyż na 176 centymetrów. W pchnięciu kulą osiągnęła wynik 13,79 metra, a na 200 metrów uzyskała czas 24,49 sekundy.
W niedzielę kontynuowała rywalizację, skacząc w dal na 5,92 metra i rzucając oszczepem na 38,27 metra. Zakończyła siedmiobój biegiem na 800 metrów, który przebiegła w czasie 2 minut i 13 sekund. W sumie uzbierała 6033 punkty, a to drugi wynik w tym roku w Polsce. Lepszym może pochwalić się tylko Paulina Ligarska.
"Już prawie zapomniałam jak smakuje zwycięstwo, na szczęście w samą porę wróciłam na bieżnię. 4,5 miesiąca temu byłam na sali porodowej. Po wielu godzinach piekielnie bolesnych skurczy i całkowitego rozwarcia, została podjęta decyzja o urodzeniu Leona przez cesarskie cięcie. Dzisiaj ukończyłam pierwszy siedmiobój" - napisała wieloboistka w mediach społecznościowych.
Czytaj także: Natalia Kaczmarek znów pokazała moc! Najlepszy wynik od blisko 40 lat
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poszła na plażę o 8 rano. Co za zdjęcia!
na Instagramie 
na Facebooku 
