Już 26 lipca startują igrzyska olimpijskie w Paryżu. Złotego medalu w biegu na 400 metrów przez płotki będzie broniła 24-letnia Amerykana Sydney McLaughlin-Levrone.
Wielka faworytka udowodniła, że znajduje się w znakomitej formie. Podczas obywających się w Oregonie amerykańskich kwalifikacji olimpijskich McLaughlin-Levrone przekroczyła linię mety w czasie 50,65 s. Tym samym o 0,03 s. pobiła własny rekord świata.
Początkowo na tablicy wyników wyświetlił się czas 50,67 s. Po chwili jednak został on jeszcze zredukowany. Sama 24-latka nie mogła uwierzyć w to, jak znakomity rezultat udało jej się wykręcić i z wrażenia aż zatkała usta dłońmi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poszła na plażę o 8 rano. Co za zdjęcia!
- Po prostu szok. Szczery szok. Wiem, że kiedy pojawił się po raz pierwszy, było napisane 50,67 s. Pomyślałam: "Nie ma mowy". Nie spodziewałam się takiego czasu - mówiła przejęta.
McLaughlin-Levrone zdeklasowała inne zawodniczki biorące udział w zmaganiach. Dość powiedzieć, że 24-latka wyprzedziła drugą na mecie Annę Cockrell aż o 1,99 s. Pobiła również własny rekord świata - dwa lata temu podczas MŚ w lekkoatletyce ukończyła bieg w czasie 50,68 s.
W ostatnich latach McLaughlin-Levrone zanotowała ogromny postęp. Dość powiedzieć, że gdy w 2021 roku pobiła rekord świata należący wówczas do Dalilah Muhammad, uzyskała rezultat 51,90 s. Kwestią czasu wydaje się więc, kiedy 24-latka złamie granicę 50 sekund.
Jedną z największych rywalem McLaughlin-Levrone w walce o złoto olimpijskie wydaje się być Holenderka Femke Bol, która w Tokio wywalczyła brązowy medal. Jej rekord życiowy wynosi jednak 51,45 s, więc jeśli 24-letnia Amerykanka utrzyma formę przez najbliższy miesiąc, nie powinna mieć problemów z obroną mistrzowskiego tytułu.
Czytaj też:
Śpiewa "chyba że z Tobą". Żaden sekret, kim latami była Zuzanna
Nie kryli się. Wiadomo, kim jest partner najpiękniejszej sportsmenki świata