We wtorek, 27 sierpnia w peruwiańskim Limie zainaugurowane zostały lekkoatletyczna mistrzostwa świata do lat 20. Bardzo dobry występ w eliminacjach zaliczyła polska sztafeta mieszana 4x400 m.
Biało-Czerwoni wygrali trzeci bieg eliminacyjny w czasie 3:21.92. Biorąc pod uwagę wyniki innych, nasza kadra uzyskała drugi najlepszy wynik, a lepszym popisali się tylko Australijczycy (3:21.10).
Tym samym nasza drużyna w składzie Michał Kijewski, Wiktoria Gajosz, Stanisław Strzelecki oraz Zofia Tomczyk zapewniła sobie awans do finału, a co za tym idzie walkę o medale. Tą stoczyli w sesji wieczornej, czyli w nocy z wtorku na środę (27/28 sierpnia) czasu polskiego.
ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski jak za dawnych lat. "Jako rezerwowy emeryt dałem radę"
W polskim składzie doszło do jednej zmiany. Na starcie zabrakło bowiem Kijewskiego, którego miejsce zajął Jakub Szarapo. To właśnie on ruszył jako pierwszy i w momencie, gdy przekazał pałeczkę Gajosz, zajmowaliśmy trzecie miejsce.
Z kolei nasza reprezentantka popisała się znakomitym finiszem swojej zmiany, ponieważ wyprowadziła polską kadrę na drugie miejsce. Wówczas do akcji ruszył Strzelecki i gdy wydawało się, że minie go Hindus, to ten przyspieszył i odstawił rywala, utrzymując pozycję podczas ostatniego przekazania pałeczki.
Ostatnia do boju ruszyła Tomczyk, która miała pokaźną przewagę i ostatecznie ją utrzymała. Dzięki temu polska sztafeta mieszana zdobyła srebrny medal, kończąc bieg w czasie 3:20.44. Złoto zdobyli Australijczycy, deklasując resztę stawki. Podium uzupełnili natomiast Chińczycy.