Komentował w TVP, został prezesem związku. Wyjaśnia, czy zrezygnuje z telewizji

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Sebastian Chmara
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Sebastian Chmara

Sebastian Chmara został nowym prezesem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. W rozmowie ze sport.tvp.pl wyznał, czy nadal będzie pracował jako komentator podczas zawodów lekkoatletycznych. To może być konflikt interesów.

Do tej pory prezesem PZLA był Henryk Olszewski, który zajmował to stanowisko przez dwie kadencje. Z tego powodu nie mógł startować w kolejnych wyborach. Z udziału w nich wycofał się również dotychczasowy wiceprezes Tomasz Majewski, w efekcie czego jedynym kandydatem pozostał Sebastian Chmara.

Formalności zostały dopełnione w sobotę (30 listopada). Tego dnia głosowało 85 delegatów PZLA. 79 z nich poparło kandydaturę Chmary, dwóch wyraziło sprzeciw, a czterech wstrzymało się od głosu. Jego kadencja potrwa cztery lata.

Chmara do tej pory był wiceprezesem PZLA. Tym samym nadal będzie w zarządzie federacji, ale teraz to on będzie w nim najważniejszą osobą. Wcześniej pracę w związku Chmara łączył z rolą komentatora TVP Sport podczas zawodów lekkoatletycznych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za figura! Piękna dziennikarka poleciała na wakacje

Jego wybór na stanowisko prezesa PZLA zrodziło pytania, czy nadal będzie pracował w TVP. Odpowiedź rozwiała wszelkie wątpliwości.

- Pewnie, że będę komentował. Będę potrzebny kibicom, bo wiedzę będę miał jeszcze szerszą niż jako wiceprezes i będę mógł się podzielić wszelkimi informacji, bo kibic to ta część sportu, która jest najważniejsza. Bez kibica nie ma sportu - powiedział Chmara.

Przypomnijmy, że Chmara w czasie kariery sportowej był uznanym wieloboistą. Na swoim koncie ma m.in. złote medale na halowych mistrzostwach świata i Europy w siedmioboju. Wciąż jest rekordzistą Polski w dziesięcioboju (na stadionie) i w siedmioboju (w hali).

W ostatnich latach razem z Przemysławem Babiarzem komentował dla TVP najważniejsze lekkoatletyczne zawody.

Komentarze (1)
avatar
Tennyson
1 h temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Miejmy tylko nadzieję, że pozostanie tym samym merytorycznym, przyłapującym p. Przemysława na myleniu niektórych wyników Sebastianem Chmarą, bo odkąd stojący jeszcze w czasie kariery zawodnicze Czytaj całość