W sobotę poznaliśmy wyniki jubileuszowego, 90. Plebiscytu Przeglądu Sportowego, w którym kibice wybrali najlepszego polskiego sportowca minionego roku. Te wybory zazwyczaj budzą sporo emocji.
Nie inaczej było w tym roku. Wygrała mistrzyni olimpijska we wspinaczce na czas Aleksandra Mirosław. Drugie miejsce zajęła brązowa olimpijska z Paryża na 400 metrów Natalia Bukowiecka, a podium zamknął wicemistrz olimpijski w siatkówce Wilfredo Leon.
Paweł Fajdek w poprzednich latach miał dużo zastrzeżeń co do wyników plebiscytu. Teraz także nie krył zdziwienia rozstrzygnięciami w plebiscycie na najlepszego sportowca.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Powitała Nowy Rok w bajecznej scenerii
- Jest ogromne zaskoczenie, ale zaskoczenie pozytywne, bo nie spodziewałem się ani Natalki (Bukowieckiej - przyp. red.) ani Wilfredo Leona w pierwszej trójce, wiec duże zaskoczenie, ale zaskoczenie pozytywne. Na Olę Mirosław stawiałem, wiadomo - przyznał Fajdek w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet".
Opowiedział także o tym, że stawiał na to, że drugie miejsce zajmie wicemistrzyni olimpijska w boksie Julia Szeremeta, a podium zamknie Iga Świątek. Wbił też szpilkę Robertowi Lewandowskiemu, który ostatecznie zajął ósme miejsce.
- Sukces dla niego, że znalazł się w dziesiątce. Było bardzo ciasno. Jednak ma kibiców za sobą - stwierdził Fajdek.
Widzisz pan różn Czytaj całość