A wszystko dlatego, że na dopingu przyłapana została Julia Czermoszańska, która brała udział w tym biegu. Już wcześniej próbki wykazały u zawodniczki zawartość niedozwolonych substancji. Ponowna ich analiza natomiast tylko to potwierdziła. W organizmie reprezentantki Rosji wykryto turinabol oraz stanozolol.
Rosyjska sztafeta 4x100m, w której, poza Czermoszańską, wystąpiły Jewgienija Polakowa, Aleksandra Fiedorowa i Julia Guszina, wywalczyła w Pekinie złoty medal. Międzynarodowy Komitet Olimpijski poinformował jednak we wtorek, że medal ten Rosjankom zostaje odebrany.
Tym samym zostanie on przyznany Belgijkom, które na mecie zameldowały się jako drugie. Kolejne miejsca zajęły natomiast Nigeryjki i Brazylijki.
Czermoszańskiej anulowano również wynik biegu na 200m, w którym jednak na podium stanąć nie zdołała.
Przypomnijmy, w Pekinie, osiem lat temu, w sztafecie 4x100m kobiet, reprezentantki Polski zostały zdyskwalifikowane za błąd podczas dokonywania zmiany.
ZOBACZ WIDEO "Policja traktuje nas jak zwierzęta, bo jesteśmy czarni" (źródło TVP)
{"id":"","title":""}