Reprymenda dla Konrada Bukowieckiego. "To żadna dyskwalifikacja"

PAP/EPA / DIEGO AZUBEL
PAP/EPA / DIEGO AZUBEL

Konrad Bukowiecki otrzymał reprymendę od IAAF w związku z wykryciem w jego organizmie higenaminy. W mediach pojawiły się informacje, że polski kulomiot został ukarany również pięciodniową dyskwalifikacją. - To nieprawda - mówi nam Bukowiecki.

W tym artykule dowiesz się o:

U Bukowieckiego próbkę pobrano w lipcu ubiegłego roku podczas mistrzostw świata juniorów w Bydgoszczy. Analiza wykazała obecność w organizmie Polaka higenaminy, niedozwolonego stymulantu. Higenamina to środek specyficzny, który może się znaleźć w suplemencie diety lub odżywce.

Komisja do Zwalczania Dopingu w Sporcie przyznała później, że aktualny halowy mistrz Europy w pchnięciu kulą nieświadomie przyjął substancję i ukarała go naganą. Higenamina znajdowała się w jednej z odżywek, którą zażywał Bukowiecki, przygotowując się do zawodów w Bydgoszczy. Odżywka posiadała oznaczenie "Doping Free", a w jej składzie nie było wymienionej higenaminy.

Teraz Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) nałożyło na Bukowieckiego "publiczną reprymendę". Jednocześnie anulowane zostały wyniki, jakie uzyskał w dniach 19-24 lipca 2016 roku.

"Publiczna reprymenda" to jedyna kara, jaką IAAF nałożyła na najlepszego polskiego kulomiota. Nieprawdziwe okazały się doniesienia mediów, mówiące również o pięciodniowej dyskwalifikacji. Zdementował je sam zainteresowany. - To nieprawda, nie ma żadnej czasowej dyskwalifikacji - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty Bukowiecki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: chwiał się na nogach. Cudem dotarł do mety

Komentarze (3)
avatar
yes
27.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Reprymenda, o której jednak (i za co) wszyscy wiedzą. 
avatar
Przemek Wrz
26.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
6
Odpowiedz
Niestety Polacy w przeciwieństwie do sportowców z Rosji czy Białorusi nie potrafią rywalizować uczciwie.
Mamy kompleks Putina i Łukaszenki i w nieuczciwy sposób chcemy gonić do ich sukcesów. 
avatar
Pottermaniack
26.04.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Tytuł nie na miejscu. Sugeruje, że jakaś osoba publicznie skrytykowała Konrada twierdząc, że został zdyskwalifikowany na krótki okres, a przecież w ogóle nie został.