- To smutne i rozczarowujące ogłosić, że się nie wystąpię w nadchodzących mistrzostwach świata Londyn 2017 w związku z naciągnięciem mięśnia czworogłowego - napisał na Twitterze David Rudisha.
Kenijczyk był jednym z głównych faworytów do złota na dystansie 800 metrów. Jego absencja sprawia, że zdecydowanie łatwiej w rywalizacji o medale powinni mieć Polacy - Adam Kszczot, Marcin Lewandowski i Michał Rozmys. Warto podkreślić, że dwa lata temu w Pekinie Kszczot wywalczył tytuł wicemistrza świata, przegrywając wyłącznie z Rudishą.
28-latek jest niezwykle utalentowanym lekkoatletą, o czym świadczy jego bogaty dorobek. Na swoim koncie ma dwa złote medale igrzysk olimpijskich (2012 i 2016) oraz dwa tytuły mistrza świata (2011 i 2015). Pewne jest więc, że kolejnego krążka do kolekcji tym razem nie dołoży.
W tym roku Rudisha nie prezentuje jednak najwyższej formy. Na światowych listach zajmuje dopiero 19 miejsce. Niewykluczone, że na decyzję biegacza wpłynęło również to, że zostawiła go jego żona, Liz Naanyu. To wydarzenie mocno odcisnęło się na psychice zawodnika.
ZOBACZ WIDEO: Tour de Pologne w Katowicach, czyli strefa wolna od samochodu