W klasyfikacji medalowej Biało-Czerwoni zajęli ósmą pozycję. Jeśli jednak brać pod uwagę samą liczbę zdobytych krążków, są na trzecim miejscu, tylko za Stanami Zjednoczonymi (30 medali) i Kenią (11 medali). W Europie okazali się najlepsi, wyprzedzili takie sportowe potęgi, jak Francja, Niemcy czy Wielka Brytania.
Francuzi wyprzedzili nas w ogólnej tabeli ostatniego dnia mistrzostw, dzięki triumfowi chodziarza Yohanna Diniza na dystansie 50 kilometrów i trzeciemu złotemu medalowi. Brytyjczycy również, w bezpośredniej walce kobiecych sztafet 4x400 metrów. Ich reprezentantki okazały się szybsze od Polek o 0,41 sekundy i wpadły na metę drugie. Trzeci srebrny medal pozwolił Zjednoczonemu Królestwu wyprzedzić Polskę w ogólnej klasyfikacji.
W sumie francuscy i brytyjscy lekkoatleci zdobyli po sześć medali, o dwa mniej od reprezentantów Polski. Sześć krążków zdobyli także rosyjscy zawodnicy startujący pod neutralną flagą, a Niemcy - pięć, w tym tylko jeden złoty.
Polska ekipa potwierdziła, że stale rośnie w siłę, a już teraz należy do najlepszych w Europie. Ciekawą rzecz zdradził komentujący mistrzostwa dla Telewizji Polskiej Włodzimierz Szaranowicz - wyznał, że w Londynie bardzo często do polskich komentatorów przychodzili dziennikarze z innych krajów, prosząc o instrukcje dotyczące wymawiania poszczególnych polskich nazwisk. Pytali o Adama Kszczota , Angelikę Cichocką, a ostatniego dnia u Szaranowicza i Przemysława Babiarza pojawił się doświadczony komentator NBC, który nie mógł poradzić sobie z nazwiskiem Kajetana Duszyńskiego.
ZOBACZ WIDEO Metoda Adama Kszczota. "To prywatna rzecz. Jeżeli ma działać, musi zostać ze mną"
Kto wie, może widząc sukcesy Biało-Czerwonych zagraniczni dziennikarze przezornie się uczą wiedząc, że te nazwiska będą musieli wymawiać jeszcze nie raz.
Polska lekkoatletyką stoi.
Polscy medaliści mistrzostw świata w Londynie:
Złoto: Anita Włodarczyk (rzut młotem), Paweł Fajdek (rzut młotem).
Srebro: Adam Kszczot (bieg na 800 metrów), Piotr Lisek (skok o tyczce).
Brąz: Wojciech Nowicki (rzut młotem), Kamila Lićwinko (skok wzwyż), Malwina Kopron (rzut młotem), Kobieca sztafeta 4x400 metrów.
Dwa lata temu na mistrzostwach świata w Pekinie Polacy również wywalczyli osiem medali (trzy złote, jeden srebrny, cztery brązowe). Cztery lata temu w Moskwie - trzy (jeden złoty i dwa srebrne).