Mistrz olimpijski z Rio de Janeiro poważnych problemów zdrowotnych nabawił się na początku października. Długo jednak ukrywano informację o kontuzji. Wayde van Niekerk podczas towarzyskiego meczu rugby bezkontaktowego poślizgnął się i uszkodził kolano. Badania potem wykazały, że doszło do zerwania więzadła.
25-letni biegacz z RPA jest już po operacji. Teraz czeka go długa rehabilitacja. Pewne jest, że nie będzie startował na początku 2018 roku, a to oznacza, że nie pojedzie na marcowe halowe mistrzostwa świata w Birmingham.
- Takie sytuacje się zdarzają w sporcie. Wierzę, że rehabilitacja przebiegnie szybko i będę mógł wrócić do startów w drugiej części przyszłego sezonu. Najważniejsza będzie cierpliwość - komentuje van Niekerk.
Sportowiec z Republiki Południowej Afryki specjalizuje się w biegach na 200 i 400 metrów. Na tym drugim dystansie jest mistrzem olimpijskim. W Rio de Janeiro ustanowił nowy rekord świata z czasem 43,03. W dorobku ma także dwa tytuły mistrza świata, a także był wicemistrzem na dystansie 200 m.
ZOBACZ WIDEO: Idealne podanie Martineza, "Lewy" dopełnił dzieła. Skrót meczu Bayernu z RB Lipsk [ZDJĘCIA ELEVEN]