Justin Gatlin uwikłany w kolejny skandal dopingowy

Mistrz świata na 100 metrów z Londynu Justin Gatlin znów w tarapatach. Po tym, jak w 2006 roku został przyłapany na dopingu i zdyskwalifikowany na 4 lata, teraz "The Telegraph" ujawnił kolejną aferę z jego udziałem.

Maciej Rowiński
Maciej Rowiński
Justin Gatlin Getty Images / Bruna Prado / Justin Gatlin
11 lat temu Justin Gatlin wpadł na stosowaniu dopingu. Za podwyższony poziom testosteronu groziła mu nawet dożywotnia dyskwalifikacja. Amerykańska Agencja Antydopingowa nałożyła na niego 8-letnią dyskwalifikację, zmniejszoną później o połowę, ponieważ sprinter współpracował z Agencją.

Po powrocie do rywalizacji zdobył m.in. srebrny medal na igrzyskach w Rio de Janeiro i złoty na mistrzostwach świata w Londynie.

Jak ujawnił brytyjski "The Telegraph", Gatlin i ludzie z jego otoczenia nie odcięli się od dopingu. Reporterzy gazety udali się na obóz treningowy Gatlina na Florydzie, gdzie spotkali się z jego trenerem Dennisem Mitchellem. Dziennikarze podając się za osoby z branży filmowej, udawali, że potrzebują pomocy przy egzaminach sprawnościowych do jednego z filmów. Mitchell zagwarantował, że może sprowadzić testosteron i hormon wzrostu.

Substancje miały zostać dostarczone przez lekarza w Austrii. Trener Gatlin za "usługę" zażądał 250 tysięcy funtów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wsparcie Lorda Vadera nie pomogło
Czy jesteś za bezwzględną, dożywotnią dyskawlifikacją za stosowanie dopingu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×