HMŚ w Birmingham: po drugim dniu Polacy nadal bez medalu

Getty Images / Na zdjęciu: Paulina Guba
Getty Images / Na zdjęciu: Paulina Guba

W czwartek na HMŚ w Birmingham rozegrano 4 konkurencje medalowe. Z Polaków wystąpiła w nich tylko Paulina Guba, która w pchnięciu kulą była piąta. Do finału na 800 metrów awansował Adam Kszczot, a na 400 metrów Justyna Święty-Ersetic.

Tym samym po dwóch dniach zmagań Biało-Czerwoni nadal nie mają na swoim koncie medalu. W klasyfikacji medalowej prowadzi reprezentacja Wybrzeża Kości Słoniowej, dzięki podwójnemu triumfowi swoich sprinterek na 60 metrów.

W czwartek niespodzianki in minus nie sprawił Adam Kszczot. Polak swój półfinałowy bieg rozpoczął na końcu stawki. Na 200 metrów przed metą wyszedł jednak na prowadzenie i nie oddał go już do końca. W finale na 400 metrów, po świetnym finiszu, znalazła się Justyna Święty-Ersetic. W porannych eliminacjach na tym dystansie odpadła Patrycja Wyciszkiewicz. Półfinałów na 400 metrów nie przebrnęli natomiast Jakub Krzewina i Rafał Omelko.

W czwartek pierwszy komplet medali rozdano w pięcioboju kobiet. Po czterech konkurencjach prowadziła Brytyjka Katarina Johnson-Thompson. W piątej, biegu na 800 metrów, reprezentantka gospodarzy również okazała się najlepsza i zasłużenie sięgnęła po złoto. Ze srebra mogła cieszyć się Austriaczka Ivona Dadic. Najniższy stopień podium zajęła Kubanka Yorgelis Rodriguez.

Kilkanaście minut później Kubańczycy znów mieli powody do zadowolenia. Tym razem jeszcze większe, bowiem w finale skoku w dal triumfował Juan Echevarria z wynikiem 8,46. O 2 cm słabszy był srebrny medalista z RPA Luvo Manyonga. Brąz wywalczył Amerykanin Marquis Dendy.

ZOBACZ WIDEO Luz dał fajne wysokości. Piotr Lisek na HMŚ po osiem równych skoków

W rywalizacji kulomiotek po cichu liczyliśmy na medal Pauliny Guby. Polka zaczęła świetnie. 18,53 pozwoliło objąć jej prowadzenie w konkursie. Później do głosu doszły jednak faworytki, które rzucały nawet powyżej 19 metrów. Ostatecznie wygrała Węgierka Anita Marton przed Jamajką Danniel Thomas-Dodd i Chinką Lijiao Gong. Z kolei nasza reprezentantka musiała zadowolić się 5. lokatą.

W finale na 60 metrów kobiet zabrakło reprezentantek Polski. Ewa Swoboda i Anna Kiełbasińska przebrnęły poranne eliminacje, ale już w półfinale nie były w stanie nawiązać walki z najlepszymi i odpadły z rywalizacji. W wielkim finale triumfowały reprezentantki Wybrzeża Kości Słoniowej. Złoto dla Murielle Ahoure (6,97 - najlepszy w tym sezonie wynik na świecie), a srebro dla Marie-Josee Talou. Z 3. miejsca mogła cieszyć się Szwajcarka Mujinga Kambundji.

W czwartek rozegrano również eliminacje mężczyzn na 3000 metrów oraz kobiet na 1500 metrów. W obu konkurencjach zabrakło Polaków. Na 3000 metrów najlepszy czas uzyskał Etiopczyk Yomif Kejelcha. Z kolei na dystansie o połowę krótszym u pań najszybsza była Etiopka Genzebe Dibaba.

Klasyfikacja medalowa HMŚ po 2. dniu rywalizacji:

MiejsceKrajZłotoSrebroBrązRazem
1. Wybrzeże Kości Słoniowej 1 1 0 2
2. Wielka Brytania 1 0 1 2
2. Kuba 1 0 1 2
4. Węgry 1 0 0 1
4. Etiopia 1 0 0 1
6. USA 0 1 1 2
7. RPA 0 1 0 1
7. Katar 0 1 0 1
7. Holandia 0 1 0 1
7. Austria 0 1 0 1
7. Jamajka 0 1 0 1
12. Włochy 0 0 1 1
12. Niemcy 0 0 1 1
12. Chiny 0 0 1 1
12. Szwajcaria 0 0 1 1

*Do klasyfikacji medalowej nie wlicza się krążków zdobytych przez sportowców z Rosji startujących w Birmingham pod neutralną flagą.

Komentarze (5)
avatar
collins01
2.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak sie nazywala ta "Szwajcarka"? 
Królowa Śniegu
2.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Spokojnie, najważniejsze dla nas konkurencje są jutro i w niedzielę to po pierwsze. Po drugie to tylko hala, która nigdy nie oddaje naszej siły, bo raz wszyscy nie przyjeżdżają, dwa nie ma tuta Czytaj całość
avatar
yes
2.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będą jeszcze polskie medale. Muszą być konkurencje, w których nasi będą faworytami :)
Fuksy jednak się zdarzają.