Przypomnijmy, że jamajska sztafeta (4x100 m), która podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie wywalczyła złoty medal, została zdyskwalifikowana po tym, jak w organizmie jednego z jej członków - Nesty Cartera - wykryto zakazany środek dopingujący (metyloheksanaminę).
Carter odwołał się do CAS (Sportowy Sąd Arbitrażowy). Ten podtrzymał decyzję Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (IOC) w sprawie jamajskiej sztafety. To właśnie on w styczniu ubiegłego roku poinformował o głośnej dyskwalifikacji.
Przyłapany na dopingu Jamajczyk i jego koledzy z zespołu oddali już złote medale olimpijskie. - Zasady są zasadami. Pod koniec dnia radość ze zdobycia złotego medalu w Pekinie będzie jednak trwać w nas wiecznie - stwierdził Usain Bolt, członek zdyskwalifikowanej sztafety.
- Jestem głęboko zasmucony decyzją CAS. Zawsze byłem "czystym" sportowcem. Nigdy świadomie nie zrobiłbym nic, ryzykując reputacji mojego kraju. Nigdy świadomie nie sprawiłbym przykrości moim kolegom z reprezentacji i wszystkim Jamajczykom. Muszę wziąć odpowiedzialność za to, co się wydarzyło, ale trudno jest to wszystko zaakceptować. Jest mi z tego powodu bardzo przykro - pisze Carter w oświadczeniu.
ZOBACZ WIDEO Olimpiady Specjalne - rywalizowało 160 koszykarzy