2018 rok nie należy do najlepszych w karierze 32-latki, lecz ostatnia impreza miała jej pomóc w przełamaniu. Nic z tych rzeczy, bo zawodniczki zabrakło na starcie.
Sama zainteresowana, a także jej trener Krzysztof Kaliszewski nie chcą komentować sprawy, odsyłają natomiast do menedżera Anity Włodarczyk, Marcina Rosengartena. - W zawodach im. Kamili rzuciła dwa najlepsze wyniki w historii tej konkurencji - w Warszawie i właśnie tu, w Cetniewie - tak awizował jej występ na łamach Przeglądu Sportowego.
32-latki zabrakło, a powody są najprawdopodobniej pozasportowe. Jak podkreślił bowiem główny lekarz kadry PZLA Jarosław Krzywański, młociarka nie zgłaszała kontuzji.
Pod nieobecność Włodarczyk Festiwal Rzutów Kamili Skolimowskiej wygrała Joanna Fiodorow z wynikiem 73,57 m.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Radosław Majdan: Lubiłem gdy wyzywali mnie kibice przeciwnej drużyny. To mnie motywowało