Najlepszy z Polaków Karol Zalewski jeszcze czeka na start, bo jego tegoroczny wynik (45,15 s) plasuje go w gronie 12 najlepszych zawodników w Europie. Zgodnie z zasadami mistrzostw, czołówka zacznie rywalizację dopiero od półfinału. Reszta uczestników musiała przebrnąć przez eliminacje.
Przez kwalifikacje przebijali się Łukasz Krawczuk i Dariusz Kowaluk. Ten pierwszy ambitnie walczył do końca o czas, rzutem na taśmę próbował zapewnić sobie trzecie miejsce w swojej serii i bezpośredni awans, ale nieco zabrakło do celu. Opłacało się jednak przycisnąć na finiszu. Uzyskał 46,17 s i jako ostatni ze "szczęśliwych przegranych" załapał się do półfinału. O 0,01 s wyprzedził Kowaluka, który w swojej serii był piąty.
Rywalizacje zdominowali Belgowie, a raczej trzej bracia Borlee. Wszyscy wygrali swoje bieg i pokazali moc przed półfinałami. Walka o kolejną rundę w środowy wieczór.
ZOBACZ WIDEO: Dziennikarka na płotkach. Annimari Korte wygrała życiowy bieg
Kiedyś zaczynali wszyscy, tera Czytaj całość