Lekkoatletyczne ME Berlin 2018: Justyna Święty-Ersetic wyrwała złoty medal

PAP/EPA / SRDJAN SUKI / Na zdjęciu: Justyna Święty-Ersetic
PAP/EPA / SRDJAN SUKI / Na zdjęciu: Justyna Święty-Ersetic

Justyna Święty-Ersetic na ostatniej prostej wyrwała złoty medal w biegu na 400 metrów podczas lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Berlinie. Półtorej godziny później dołożyła drugie złoto w sztafecie 4x400 metrów.

[tag=31423]

Iga Baumgart-Witan[/tag] już w czwartkowym półfinale biegu na 400 metrów udowodniła, że jest w świetnej dyspozycji. Polka uzyskała wówczas dziewiąty wynik w historii konkurencji w Polsce (51,35 s) i poprawiła rekord życiowy o 0,36 s. Bardzo pewnie do finału awansowała także Justyna Święty-Ersetic, co gwarantowało nam w sobotę wielkie emocje.

Święty-Ersetic od początku biegła swoim tempem, nie wysuwała się do przodu, ale kontrolowała przebieg wydarzeń. Przed ostatnim wirażem zaczęła zdobywać kolejne pozycje, aż w końcu wybiegła na prostą na drugiej pozycji i rzuciła się w szaleńczą pogoń za Marią Belibasaki. Ostatecznie Polka wyprzedziła rywalkę o 0,04 sekundy i wyrwała jej złoty medal.

Święty-Ersetic w finałowym biegu ustanowiła nowy rekord życiowy i uzyskała najlepszy wyniki w tym roku w Europie (50.41 s). W historii Polski szybciej biegała tylko Irena Szewińska (50.40 w 1978 roku). Baumgart-Witan również potwierdziła swoją formę i po raz kolejny poprawiła życiówkę. Metę pokonała w czasie 51,24 s, co pozwoliło zająć jej piąte miejsce.

Półtorej godziny później Święty-Ersetic dołożyła drugie złoto na tych mistrzostwach. 25-latka kapitalnie finiszowała na ostatniej zmianie w sztafecie 4x400 metrów i zapewniła kolejne złoto dla Polski.

Wyniki biegu na 400 metrów kobiet:

MiejsceImię i nazwiskoKrajCzas
1. Justyna Święty-Ersetic Polska 50.41
2. Maria Belibasaki Grecja 50.45
3. Lisanne de Witte Holandia 50.77
4. Laviai Nielsen Wielka Brytania 51.21
5. Iga Baumgart-Witan Polska 51.24
6. Agne Serksniene Litwa 51.42
7. Floria Guei Francja 51.57
8. Madiea Ghafoor Holandia 51.57


ZOBACZ WIDEO Marcin Lewandowski: Udowodniłem, że jestem w światowym topie

Źródło artykułu: