Dla nich niemożliwe nie istnieje. Polacy zdominowali mistrzostwa Europy

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Joanna Mazur i jej trener Michał Stawicki
PAP / Joanna Mazur i jej trener Michał Stawicki
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski w lekkoatletyce zaprezentowała się znakomicie na mistrzostwach Europy w Berlinie, ale nasi niepełnosprawni sportowcy okazali się od nich jeszcze lepsi. Na paralekkoatlecznych mistrzostwach zdobyli aż 61 medali! To była dominacja.

W tym artykule dowiesz się o:

61 medali, w tym aż 26 złotych. Na paralekkoatletycznych mistrzostwach Europy w Berlinie polska reprezentacja nie miała sobie równych, wygrywając klasyfikację medalową. Nasi sportowcy znokautowali konkurencję. Druga Wielka Brytania zdobyła 50 medali, a trzecia Ukraina o jeden mniej.

Jeśli Justyna Święty-Ersetic, Michał Haratyk, Anita Włodarczyk i inni są uznawani za lekkoatletyczną potęgę, to co powiedzieć o nich? Na berlińskich mistrzostwach Biało-Czerwoni pobili wynik sprzed dwóch lat z Grosetto, gdzie 22 razy stawali na najwyższym stopniu podium. Teraz Mazurka Dąbrowskiego polscy sportowcy słuchali 26 razy, co jest najlepszym wynikiem w historii.

Wynik robi tym większe wrażenie, że do stolicy Niemiec wyjechało 60 sportowców, a z medalami wróciło ponad 2/3 z nich. Aż 15 z nich zostało multimedalistami! Wyczyn naszych zawodników, którzy na co dzień muszą się mierzyć ze swoją niepełnosprawnością, a hart ducha i niezłomność jest do tego nieodzowny, powinien być przykładem dla wszystkich.

Najbardziej rozpoznawalną w ostatnim czasie polską lekkoatletką startującą na paralekkoatletycznych mistrzostwach, jest niewidoma Joanna Mazur, która ze względu na swoją chorobę biega ze swoim trenerem i przewodnikiem na bieżni, Michałem Stawickim. Sławę zdobyła w lipcu ubiegłego roku, gdy na mistrzostwach świata w Londynie zdobyła złoty medal na 1500 m, a wideo z jej biegu robiło furorę w internecie.

W Berlinie Polka udowodniła, że jest wielkim sportowcem i aż cztery razy stawała na podium! Na 1500 i 400 nie miała konkurencji, a na 200 m i 100 m zdobyła odpowiednio srebrny i brązowy medal.

- Ubiegłoroczny bieg Joanny Mazur w Londynie odbił się szerokim echem w Polsce i przez co stała się rozpoznawalna. To na pewno utkwiło wszystkim w pamięci, a w Berlinie Asia tylko potwierdziła swoją klasę. Wszystko zagrało - mówi nam Marcel Jarosławski, kierownik reprezentacji Polski na ME w Berlinie.

W Niemczech na własne oczy obserwował zmagania fantastycznych ludzi, którzy wygrywają nie tylko z rywalami, ale i z samym sobą. Mimo wielu wzruszeń Jarosławski nie decyduje się na wskazanie jednego momentu, który zapadł mu w pamięć.

- Trudno wybrać jeden moment, skoro była taka chwila gdy w ciągu 10 minut zdobyliśmy 5 medali. Trudno jest się wtedy skupić. Na pewno wyróżniłbym jednak Maćka Sochala, który zdobył złoty medal w rzucie maczugą. Gdy mu gratulowaliśmy, on był trochę zawiedziony. "Fajnie że złoto, ale liczyłem na rekord świata" - powiedział. To chyba coś pozytywnego, przykład ambicji, ze medal nie jest szczytem możliwości. A dodajmy, że obowiązujący rekord należy do niego - opowiada.

Wielkich sukcesów niepełnosprawnych polskich sportowców nie byłoby bez trenerów. Tu trzeba na pewno wymienić osobę Zbigniewa Lewkowicza, który słynie z wyławiania dziesiątek zawodniczek i zawodników, którzy szybko przedostają się do grona najlepszych w swoich konkurencjach.

- Nie da się z każdego zrobić mistrza, ale trener Lewkowicz potrafi bardzo szybko wychwycić osoby z potencjałem. Co roku właściwie takie osoby trafiają do sportu i zdobywają medale: tak było z Łukaszem Czarneckim, Renatą Śliwińską czy Faustyną Kotłowską. Trzeba mu przyznać, że ma do tego znakomite oko - przyznaje Jarosławski. - Wszyscy trenerzy są zgodni, że najtrudniej jest przekonać kogoś do treningów, do pozytywnego myślenia. Mamy wielu znakomitych fachowców a efekty ich pracy widzimy właśnie na takich imprezach jak w Berlinie - dodaje.

Jego zdaniem znakomitą sprawą jest nie tylko liczba medali, ale fakt, że zdobywają je coraz młodsi polscy sportowcy. - Przez wiele lat narzekaliśmy że nie pojawiają się nowi zawodnicy, że nie ma następców, a oni zaczęli się pojawiać na przestrzeni ostatnich dwóch lat i w Berlinie pokazali swój potencjał. Młode pokolenie już stanowi o sile naszej reprezentacji a w przyszłości będzie tylko lepiej - zapewnia kierownik naszej kadry.

Teraz przed naszymi bohaterami mistrzostwa świata w Dubaju, a w 2020 roku paraolimpijskie igrzyska w Tokio. - W Berlinie udowodnili, że są europejską czołówką, ale z drugiej strony pobili sześć rekordów globu, co nakazuje myśleć też pozytywnie o mistrzostwach świata, które za rok odbędą się w Dubaju, potem mamy igrzyska w Tokio. Ze szkoleniowego punktu widzenia powinniśmy zapomnieć o mistrzostwach Europy i tak właśnie robimy - podsumowuje Jarosławski.

POLSCY MEDALIŚCI MISTRZOSTW EUROPY 2018 MULTIMEDALIŚCI   Joanna Mazur (złoty, złoty, srebrny, brązowy) Krzysztof Ciuksza (złoty, złoty, brązowy) Michał Kotkowski (złoty, złoty, brązowy) Michał Derus (złoty, złoty) Barbara Niewiedział (złoty, złoty) Maciej Sochal (złoty, złoty) Alicja Jeromin (złoty, srebrny) Aleksander Kossakowski (złoty, srebrny) Renata Śliwińska (złoty, srebrny) Marek Wietecki (złoty, srebrny) Lucyna Kornobys (złoty, brązowy) Jakub Nicpoń (złoty, brązowy) Mateusz Michalski (srebrny, srebrny) Małgorzata Ignasiak (brązowy, brązowy) Daniel Pęk (brązowy, brązowy)

ZŁOTE MEDALE   Aleksander Kossakowski – bieg na 1500 metrów (T11) Michał Derus – bieg na 100 metrów (T47) Krzysztof Ciuksza – bieg na 200 metrów (T36), bieg na 400 metrów (T36) Michał Kotkowski – bieg na 200 metrów (T37) Michał Derus – bieg na 200 metrów (T47) Jakub Nicpoń – bieg na 400 metrów (T13) Michał Kotkowski – bieg na 400 metrów (T37) Maciej Sochal – rzut maczugą (F32), pchnięcie kulą (F32) Marek Wietecki – rzut dyskiem (F12) Piotr Kosewicz – rzut dyskiem (F52) Maciej Lepiato – skok wzwyż (T42/44/63/64) Tomasz Pauliński – pchnięcie kulą (F34) Bartosz Tyszkowski – pchnięcie kulą (F41) Janusz Rokicki – pchnięcie kulą (F57) Alicja Jeromin – bieg na 100 metrów (F47) Joanna Mazur – bieg na 1500 metrów (T11), bieg na 400 metrów (T11) Barbara Niewiedział – bieg na 1500 metrów (T20), bieg na 800 metrów (T20) Jagoda Kibił – bieg na 200 metrów (T35) Karolina Kucharczyk – skok w dal (T20) Marta Piotrowska – skok w dal (T37) Lucyna Kornobys – pchnięcie kulą (F33) Renata Śliwińska – pchnięcie kulą (F40)

SREBRNE MEDALE   Mateusz Michalski – bieg na 100 metrów (T13), bieg na 200 metrów (T13) Aleksander Kossakowski – bieg na 5000 metrów (T11) Sylwester Jaciuk – bieg na 800 metrów (T20) Łukasz Mamcarz – skok wzwyż (T42/44/63/64) Marek Wietecki – rzut oszczepem (F13) Mateusz Wojnicki – rzut oszczepem (F34) Mateusz Owczarek – skok w dal (T37) Joanna Mazur – bieg na 200 metrów (T11) Alicja Jeromin – bieg na 200 metrów (T47) Renata Śliwińska – rzut dyskiem (F41) Katarzyna Piekart – rzut oszczepem (F46) Ewa Durska – pchnięcie kulą (F20) Joanna Oleksiuk – pchnięcie kulą (F33) Klaudia Maliszewska – pchnięcie kulą (F35)

BRĄZOWE MEDALE   Jakub Nicpoń – bieg na 100 metrów (T13) Klaudia Ciuksza – bieg na 100 metrów (T36) Michał Kotkowski – bieg na 100 metrów (T37) Daniel Pęk – bieg na 1500 metrów (T20), bieg na 800 metrów (T20) Robert Jachimowicz – rzut dyskiem (F52) Łukasz Czarnecki – rzut oszczepem (F38) Mirosław Madzia – pchnięcie kulą (F11) Michał Głąb – pchnięcie kulą (F33) Paweł Piotrowski – pchnięcie kulą (F36) Karol Kozuń – pchnięcie kulą (F55) Damian Kulig – pchnięcie kulą (F57) Joanna Mazur – bieg na 100 metrów (T11) Małgorzata Ignasiak – bieg na 100 metrów (T12), bieg na 200 metrów (T12) Faustyna Kotłowska – rzut dyskiem (F64) Lucyna Kornobys – rzut oszczepem (F34) Natalia Jasińska – skok w dal (T37) Anna Trener-Wierciak – skok w dal (T38) Karolina Strawińska – pchnięcie kulą (F55)

ZOBACZ WIDEO Sofia Ennaoui. Medal zrodzony w bólach

Źródło artykułu: