Diamentowa Liga: Michał Haratyk siódmy w kosmicznym konkursie, świetny występ Marcina Krukowskiego

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Marcin Krukowski
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Marcin Krukowski
zdjęcie autora artykułu

Marcin Krukowski z drugim wynikiem w karierze. Najlepszy polski oszczepnik zajął piąte miejsce w finale Diamentowej Ligi w Zurychu. W bardzo mocnej stawce kulomiotów Michał Haratyk zajął siódmą lokatę.

Finałowe zawody Diamentowej Ligi podzielono na dwie części. W pierwszym dniu zmagań najlepsi lekkoatleci świata rywalizują w Zurychu, 31 sierpnia zaplanowano rywalizację w Brukseli (z wyjątkiem konkursu kulomiotek - odbył się dzień wcześniej).

W ostatnich zawodach wystąpiło pięciu Biało-Czerwonych. Zaczęła Paulina Guba. Mistrzyni Europy nie nawiązała do swoich znakomitych wyników z tego sezonu, nie przekroczyła 19 m, ale zajęła niezłe, piąte miejsce wśród solidnych rywalek (18,54 m). Zupełnie nie powiodło się Marcelinie Witek. Oszczepniczka nie zaliczyła ani jednej odległości.

Po cichu liczyliśmy, że główną nagrodę za triumf w Diamentowej Lidze zgarnie Michał Haratyk. Mistrz Europy złamał w tym sezonie granicę 22 m, co teoretycznie mogło mu nawet dać zwycięstwo. Poziom konkursu był jednak na tyle wysoki, że podium gwarantowało aż 22,18 m. Wygrał fenomenalny Nowozelandczyk Tomas Walsh, który wynikiem 22,60 m pobił rekord wszech czasów Diamentowej Ligi. Drugi Amerykanin Darren Hill uzyskał 22,40 m. Haratyk posłał kulę na 21,23 m i był siódmy.

Spośród Polaków najlepiej spisał się Marcin Krukowski. W konkurs wszedł rzutem powyżej 82 metrów, potem próbował przebić się na podium i w ostatniej próbie niewiele brakło. Nasz reprezentant uzyskał 85,32 m (najlepszy rezultat w sezonie). Do tej pory tylko raz w karierze mógł pochwalić się lepszym osiągnięciem (88,09 m). Do podium w Zurychu zabrakło niewiele, bo 42 cm. Wygrał dominator tego sezonu, Andreas Hofmann (91,44 m).

Podczas mityngu pojawiła się też Renata Pliś. Polka nadawała tempo na 5000 m, po części dystansu zeszła z trasy.

W drugiej części finałowego mityngu wystąpią Marcin Lewandowski (800 m), Sofia Ennaoui (1500 m), Robert Urbanek (rzut dyskiem) oraz tyczkarze Piotr Lisek i Paweł Wojciechowski.

ZOBACZ WIDEO: Janusz Gołąb: Denis Urubko na K2 miał pretensje o śmieszne rzeczy. To było kuriozalne

Źródło artykułu:
Czy Sofia Ennaoui wygra w Brukseli bieg na 1500 m?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
avatar
jotwu
31.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oszczepniczka Witek pokazała "klasę".A tak pyszczyła na związek ,że nie wysłał jej na ME w Berlinie.Tym występem w diamentowej lidze potwierdziła ocenę związku  
avatar
yes
30.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"zgodnie z zadaniem nie ukończyła biegu" - ??? Pamiętam sytuację, gdy zając wygrał bieg. Było to na mitingu pokazywanym w TV. Zadaniem jest nadawanie tempa a ne nieukończenie biegu...