Jerzy Skarżyński: Duch patriotyzmu płonie w sercach i umysłach Polaków
Biegiem przez życie – to dywizja, która przyświeca każdego dnia Jerzemu Skarżyńskiemu. Znakomity lekkoatleta, od najmłodszych lat zakochany w bieganiu, znalazł się wśród Ambasadorów VII edycji Biegu Tropem Wilczym.
Dlaczego zdecydował się pan zostać Ambasadorem Biegu Tropem Wilczym? Jakie uczucia towarzyszą byciu Ambasadorem VII edycji Biegu?
Jerzy Skarżyński: W ostatnich latach Bieg Tropem Wilczym, Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych, czy inne biegi o charakterze patriotycznym, gromadzą na linii startu coraz więcej uczestników. Rekord frekwencji w polskiej imprezie biegowej dzierży ubiegłoroczny poznański Bieg Niepodległości, który ukończyło aż 22,5 tysiąca chętnych. Wielu biegaczy bierze udział tylko w tego typu imprezach. To czytelny dowód na to, że duch patriotyzmu nie tyle się tli, ale wręcz płonie w sercach i umysłach Polaków. W takim tłumie trudno oczywiście o rekordowe wyniki, ale liczy się przede wszystkim uczestnictwo.
Czy zamierza pan uczestniczyć w wydarzeniu?
Niestety, w tym roku jestem kontuzjowany i nie będę mógł wystartować w VII edycji, ale na pewno pojawię się na wydarzeniu w Szczecinie, aby wesprzeć innych uczestników.
Czym dla pana jest bieganie?
To bardzo głęboki temat. Dla mnie bieganie jest całym moim życiem – biegam już od 45 lat i mam w nogach sto tysiąc tysięcy kilometrów, ogromną liczbę doświadczeń trenerskich i zawodniczych. Ciągle biegami namawiam do biegania innych. Towarzyszyło mi to od zawsze i mam nadzieję, że to się nie zmieni w ciągu kolejnych lat. Ten, kto raz zasmakował endorfin, której się dostaje podczas treningów, będzie biegał do końca swoich dni.
Jak wygląda trening profesjonalnych biegaczy?
O profesjonalnym treningu wolałbym nie mówić, żeby nie wystraszyć wszystkich chętnych. Mój osobisty rekord tygodniowy stanowi 254 kilometry. Są to ogromne liczby, ale właśnie wtedy czułem, że żyję - mimo że prawie całe moje życie było poświęcone tylko treningom. Uważam, że biegacze powinni znaleźć ten "złoty środek" - musi to być wyważona ilość czasu, która zagwarantuje nie tylko bicie rekordów życiowych, ale również rozwój profesjonalny.
ZOBACZ WIDEO Kapitalna seria Piątka trwa! Tym razem strzelił Romie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]