Usain Bolt z drugim rekordem! Jamajczyk poza zasięgiem rywali!

Zapowiadał, że na dwieście metrów ustanowi kolejny rekord świata i słowa dotrzymał – Usain Bolt w fantastycznym stylu sięgnął po kolejny tytuł mistrzowski bijąc dodatkowo swoje własne najlepsze osiągnięcie. Nowy rekordowy wynik fenomenalnego Jamajczyka to 19,19 s. Za jego plecami po srebro sięgnął Alonso Edward, a po brąz Wallace Spearmon.

W tym artykule dowiesz się o:

W poprzednich dniach berlińskich mistrzostw świata na trybunach z reguły zasiadało kilkadziesiąt tysięcy widzów, jednak do kompletu zawsze zostawało sporo wolnych miejsc. W czwartek o puste krzesełka było już trudno – fani lekkoatletyki przyszli zobaczyć kolejne wielkie widowisko w wykonaniu Usaina Bolta. Fantastyczny rekord świata ustanowiony na 100 metrów i ogromny zapas z jakim wygrywał eliminacyjne próby na dystansie dwukrotnie dłuższym rozbudziły nadzieje na powtórkę sprzed kilku dni i pobicie rezultatu osiągniętego rok temu w Pekinie.

Przed rozpoczęciem finału kamery co chwilę wychwytywały Bolta, zarówno w chwilach gdy pisał SMS-a, jak i gdy żartował wspólnie z jednym z kandydatów do pozostałych medali Wallace'm Spearmonem. Wychodząc na bieżnię Jamajczyk jak zwykle rozpoczął swój show – dziesiątki min, gestów, a do tego założona koszulka z napisem "Ich bin ein Berlino". Było to nawiązanie do słów prezydenta Johna F. Kennedy'ego wypowiedzianych w 1963 roku przez niego w stolicy Niemiec. Bolt dokonał jednak pewnej modyfikacji – słowo "Berliner" zastąpił imieniem … misia będącego oficjalną maskotką tegorocznych mistrzostw świata.

Od wystrzału startera o żartach nie było już mowy, a komplet widzów obejrzał wielki bieg po złoto. Już po pierwszych metrach widać było, że do sensacji dojść nie może, a jedynym pytaniem jest już tylko czas osiągnięty przed Usaina Bolta. Rok temu w Pekinie pobił na igrzyskach olimpijskich dwunastoletni rekord świata Michaela Johnsona osiągając 19,30 s; teraz zdołał urwać kolejnych jedenaście setnych sekundy. W pierwszej chwili zegar zatrzymał się na 19,20 s, jednak po chwili dokonano korekty i ostatecznie nowy rekord wynosi 19,19 s. Nic więc dziwnego, że Jamajczyk otrzymał owację na stojąco, by chwilę później, zgodnie ze swym charakterem, znów rozpocząć show, strzelać z niewidzialnego łuku, czy obejmować wspomnianą maskotkę Berlino.

W trakcie finału za jego plecami toczyła się bardzo ciekawa walka o pozostałe medale, choć ze zrozumiałych względów musiała ona znaleźć się w cieniu wyczynu Bolta. W końcówce bardzo wysokie tempo wytrzymał Alonso Edward z Panamy, który sięgnął po srebro. Wynik reprezentanta Panamy, który dopiero w grudniu skończy dwadzieścia lat, to duża niespodzianka – dotąd sukcesy odnosił jedynie w mistrzostwach Ameryki Południowej. W finałowym biegu w Berlinie Edward dodatkowo pobił swój rekord życiowy.

Czołową trójkę uzupełnił wspomniany Wallace Spearmon, który przegrał z Panamczykiem zaledwie o cztery setne, ale i pokonał o dokładnie o tyle samo kolejnego na mecie Shawna Crawforda z USA.

Wyniki biegu na 200 metrów mężczyzn:

MZawodnikKrajCzas
1 Usain Bolt Jamajka 19,19
2 Alonso Edward Panama 19,81
3 Wallace Spearmon USA 19,85
4 Shawn Crawford USA 19,89
5 Steve Mullings Jamajka 19,98
6 Charles Clark USA 20,39
7 Ramil Guliev Azerbejdżan 20,61
8 David Alerte Francja 20,68
Źródło artykułu: