Pierwsze spotkanie dwóch ikon polskiego sportu. Anita Włodarczyk: To trochę dziwne
Dopiero w czasie sobotniej Gali Mistrzów Sportu Anita Włodarczyk osobiście poznała Roberta Lewandowskiego. - Dla mnie to wielki zaszczyt, że w końcu mogłam z nim porozmawiać - mówiła trzykrotna mistrzyni olimpijska.
- Czempion dołączył do moich pozostałych dziewięciu "chłopaków". Jest piękną klamrą, spinającą wszystkie wszystkie pozostałe sukcesy - powiedziała utytułowana młociarka.
- Dużo osób mówiło: eee, drugie miejsce, przegrałaś z Robertem. Nie można tak mówić. Robert jest wspaniałym sportowcem, trenuje równie ciężko, jak medaliści olimpijscy. Uważam, że skoro nie doceniono go na świecie, fajnie się stało, że polscy kibice to zrobili - stwierdziła.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: solówka a la Messi! Mijał rywali jak tyczkiCo ciekawe, choć Włodarczyk i Lewandowski od wielu lat są w gronie absolutnie najlepszych polskich sportowców, dopiero w sobotę mieli po raz pierwszy porozmawiać ze sobą twarzą w twarz.
- Trochę to dziwne. Dwie ikony polskiego sportu, a poznały się dopiero w sobotę na gali. Na jednym z pierwszych Balów Mistrzów Sportu poznałam mamę Roberta, potem jego żonę, a z samym Robertem jakoś się mijaliśmy. Jak on był, mnie nie było i na odwrót - tłumaczyła trzykrotna mistrzyni olimpijska.
- Dla mnie to wielki zaszczyt, że mogłam w końcu porozmawiać z tak wybitnym piłkarzem - podkreśliła. - Scenariusz gali trochę pomieszał mi szyki, bo chciałam zapoznać się z nim na scenie, a stało się to w kuluarach - dodała.
36-letnia Włodarczyk dodała też, że razem z młodszym o trzy lata Lewandowskim pokazują młodym sportowcom, że jeszcze długo po trzydziestce można osiągać sukcesy. - To dla mnie fajne, bo gdybyście na początku mojej kariery spytali mnie, czy w tym wieku będę jeszcze startować, kazałabym wam popukać się w czoło. A jednak. Przełamujemy bariery. Pokazujemy, że jeśli jest zdrowie, jeśli są chęci, to można długo trenować.
O miejsca w czołówce plebiscytu "PS" młociarka zamierza walczyć jeszcze przynajmniej w trzech edycjach. - Wiele osób pyta mnie, czy naprawdę będę trenować do igrzysk w Paryżu w 2024 roku. Tak. Podjęłam taką decyzję po Tokio i zdania nie zmienię. Tylko zdrowie może mi stanąć na przeszkodzie - zapewniła.
Czytaj także:
Przyjęła werdykt z klasą. Tak Anita Włodarczyk zareagowała na porażkę z Lewandowskim
Dawid Tomala: Spełniłem jedno ze swoich marzeń. Wciąż mam jednak wiele niespełnionych
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.
-
Jagsi Zgłoś komentarz
Można nic nie wygrać i być nalepszym ."ciekawe" -
k 53 GKM Zgłoś komentarz
Fajdek?...no coz.Oj NAGRABILES sobie ...sportowcu..u kibicow wszelkich dyscyplin.Powtorze Ciebie.....WSTYD...ale dla Ciebie Fajdek.Pozdrawiam.:) -
uno due tree Zgłoś komentarz
polskiego piłkarza-lenia, obiboka i beztalencia. To właśnie dzięki Robertowi młodzi polscy piłkarze są dzisiaj kupowani za 11 milionów euro przez angielskie kluby. Jest ideałem do, którego dążą młode pokolenia. Na lata wytyczył drogę dla młodych chłopców. Dzisiaj każdy chce być jak Robert i każdy kupując młodego polskiego piłkarza, liczy, że trafił na drugiego tak poukładanego Polaka jak Pan Robert Lewandowski. -
zdzian Zgłoś komentarz
Teraz widać różnicę między Mistrzynią Olimpijską I Pierwszą Damą polskiego sportu Anitą Włodarczyk a miszczem Fajdkiem... Brawo Anita!!! -
random47 Zgłoś komentarz
Adela Rożen to osoba mająca w sobie urok i emancję wdzięku osobistego , zamkniętego w celi schizofrenika . -
Eljot Zgłoś komentarz
Zapomnijcie o sporcie rozumianym jako sport. Sport=biznes, czyli sport to marka biznesu. Mam nadzieję, że wyjaśniłem. -
kareta Zgłoś komentarz
młotem najlepsza jest Włodarczyk a w kopanej jest to Lewandowski. -
Adela Rozen Zgłoś komentarz
Tylko co tam robił Herr magister z Bayernu chyba że dostał ten tytuł za dobicia z San Marino i Albanii... -
dopowiadacz1 Zgłoś komentarz
Lewandowski gdyby grał w polskiej lidze nie osiągnąłby tego co osiągnął .