Osłabiona reprezentacja Polski będzie walczyć o medale

Mimo wycofania się kilku gwiazd z udziału w lekkoatletycznych Halowych Mistrzostw Europy, ze Stambułu polscy zawodnicy powinni przywieźć medale. Także ten z najcenniejszego kruszcu.

Tomasz Skrzypczyński
Tomasz Skrzypczyński

Na co możemy liczyć w Stambule?

8, 12, 7, 10. To liczby krążków, jakie kolejno zdobywali polscy lekkoatleci na czterech ostatnich Halowych Mistrzostw Europy. Na dodatek dwukrotnie udawało nam się wygrać klasyfikację medalową.

W tym roku impreza odbędzie się w Stambule a pierwsi reprezentanci Polski staną na starcie już w czwartek. Są szanse na powtórzenie wyników z ostatnich edycji, jednak okoliczności sprawiły, że mniejszy dorobek nie powinien być powodem do niepokoju.

Kilka największych gwiazd naszej reprezentacji zrezygnowało z udziału w imprezie - bądź to z powodu kontuzji, bądź z powodu skupienia się na sezonie letnim i mistrzostwach świata na otwartym stadionie, które w sierpniu odbędą się w Budapeszcie.

I tak w Turcji nie zobaczymy m.in. Natalii Kaczmarek, Justyny Święty-Ersetic, Pii Skrzyszowskiej, Konrada Bukowieckiego czy Patryka Dobka.

Nie oznacza to jednak, że w Stambule Biało-Czerwoni nie mają szans na miejsca na podium a nawet na złote medale. 

Polub SportoweFakty na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • yes Zgłoś komentarz
    Wycofali się i osłabili zawodnicy, którzy zostali zgłoszeni do udziału lub przynajmniej będąc w wysokiej formie i dobrym zdrowiu na poważnie szykowali się do wyjazdu na HME.