MŚ w Pekinie na żywo! Polscy tyczkarze walczą o medale

Holzdeppe pozostał w grze o złoto. Niemiec skoczył 5,90 m. To oznacza, że mamy dwa brązowe medale! Lisek, Wojciechowski i Lavillenie staną na najniższym stopniu podium.

Lisek nie zdołał pokonać wysokości 5,90 m. Ale pomylił się też Menalo! MAMY MEDAL!

Shawnacy Barber złotym medalistą mistrzostw świata w skoku o tyczce. Srebrny medal zdobył Raphael Holzdeppe. Na najniższym stopniu podium Paweł Wojciechowski, Piotr Lisek oraz Renaud Lavillenie. Robert Sobera zajął piętnaste miejsce.

Niestety! Wojciechowski po raz trzeci strącił poprzeczkę na wysokości 5,90 m. Polak wciąż ma jednak szanse na podium.

Lisek nie zdołał pokonać wysokości 5,90 m. Polakom zostało po jednej próbie.

W konkursie skoku o tyczce pachnie sensacją. Wojciechowski i Lavillenie strącili poprzeczkę w drugiej próbie. Za chwilę Lisek.

Lisek i Menaldo także nie dali rady. Barber oraz Holzdeppe czekają na swoje pierwsze próby.

Paweł Wojciechowski strącił poprzeczkę.

Brawo! Piotr Lisek także zaliczył 5,80 m w pierwszej próbie! Biało-Czerwoni na czele konkursu, lepszy od naszych tylko Lavillenie.

Wojciechowski zaliczył 5,80 m w pierwszej próbie! Polak zrobił ogromny krok w kierunku medalu!

Niestety! Robert Sobera zakończył swój udział w finale konkursu skoku o tyczce. Polak po raz trzeci strącił poprzeczkę na wysokości 5,65 m. Podobnie jak Jan Kudlicka i Robert Renner. To oznacza dwunaste miejsce mistrzostw świata.

Robert Sobera znów strącił poprzeczkę na wysokości 5,65 m. Pozostała mu już tylko jedna szansa.

Piotr Lisek znów bezbłędnie. Robert Sobera przy pierwszej próbie poprzeczkę strącił. 5,65 m pokonało jak na razie trzech zawodników.

Paweł Wojciechowski wysokość 5,65 m pokonał ze spokojem. On dziś ma skakać znacznie wyżej.

Robert Sobera uporał się z wysokością 5,50 m. Wszyscy Biało-Czerwoni pokonali więc pierwszą przeszkodę.

Piotr Lisek wysokość 5,50 m zaliczył w pierwszej próbie. Robert Sobera poprzeczkę strącił.

I Lavillenie zawalił sprawę! Francuz pomylił się po raz trzeci!

Finał konkursu skoku o tyczce rozpoczęty.

Dziękujemy za uwagę. Poniedziałek w Pekinie znów był Biało-Czerwony.

Holzdeppe i Barber wciąż walczą o złoto. Liderem jest Kanadyjczyk. Obaj poprzeczkę na wysokości 5,95 m strącili po dwa razy.

Co tu kryć!

Wielkie brawa dla Biało-Czerwonych!

Brązowy medal Lavillenie to jedna z największych sensacji MŚ w Pekinie. Mistrz olimpijski miał w Pekinie zdobyć złoto i zaatakować własny rekord świata.

Barber przeskoczył 5,90m i jest nowym liderem konkursu! Szkoda, że państwo tego nie widzą. Holzdeppe strącił.

Lavillenie także bez powodzenia. Kto by się tego spodziewał?

Za chwilę poprzeczka powędruje na wysokość 5,85 m. W grze pozostało sześciu tyczkarzy. Szkoda, że ich rywalizacją nie są zainteresowani telewizyjni realizatorzy.

Tobias Scherbarth oraz German Chiaraviglio także kończą swój udział w finale. Przed nami polsko-francuska wojna o podium?

Kevin Mendalo także skacze dalej. Francuz jest szóstym zawodnikiem, który wciąż liczy się w grze o medale. Michal Balner, Augusto de Oliveria, Ivan Horvat i Sam Kendricks już poza konkursem.

Holzdeppe przeskoczył 5,80 m w drugiej próbie i wciąż pozostaje w grze o podium. Siedmiu zawodników walczy o życie.

Kolejni zawodnicy strącają poprzeczkę. Na czele konkursu bez zmian. Polacy coraz bliżej podium!

Tylko czterech zawodników zaliczyło 5,80 m w pierwszej próbie: Lavillenie, Wojciechowski, Lisek oraz Shawnacy Barber. Holzdeppe strącił.

Polacy w świetnej sytuacji. Kolejni zawodnicy strącają poprzeczkę. A tak do rekordu świata zbliżał się Lavillenie:

Faworyt mocno wchodzi do gry.

W konkursie skoku o tyczce pozostało dwunastu zawodników. Poprzeczka powędruje na wysokość 5,80 m.

Holzdeppe bez problemu zalicza 5,65 m. Inni walczą, a Lavillenie czeka. Jego podłoga dla wielu jest sufitem.

Na głowie kwietny ma wianek i biega "setkę" w 10,82 sek. Shelly-Ann Fraser w cuglach wygrała pierwszy półfinał sprintu.

Tyczka tyczką, ale w Pekinie bohater jest tylko jeden.

Anna Rogowska wierzy w naszych zawodników. Wy też?

Jedynym zawodnikiem, który trzykrotnie strącił poprzeczkę na najniższej wysokości, jest Ivan Gertlein. Do rywalizacji na wysokości 5,65 m przystąpi piętnastu tyczkarzy.

Trzej wielcy faworyci - Renaud Lavillenie, Paweł Wojciechowski oraz Raphael Holzdeppe - pierwszą wysokość opuścili. Poprzeczkę jak na razie pokonało siedmiu zawodników.

Dziś polscy kibice mogą się skupić na finale tyczkarzy. W innych konkurencjach Biało-Czerwonych jak na lekarstwo. O godzinie 14:25 w kwalifikacjach rzutu oszczepem wystartuje Marcin Krukowski.

Podczas sesji porannej w eliminacjach biegu na 400 metrów startowały Patrycja Wyciszkiewicz, Małgorzata Hołub oraz Iga Baumgart. Wszystkie Polki pobiły rekordy życiowe.

MŚ 2015 w Pekinie: Życiowa forma Polek, mamy półfinał

Lavillenie jest zdecydowanym liderem tegorocznych list. Francuz jako jedyny pokonywał wysokość sześciu metrów. Zdaniem ekspertów może on nawet pobić własny rekord świata (6,16 m). W sobotę warunki na stadionie w Pekinie były perfekcyjne. Do finału zakwalifikowało się aż szesnastu zawodników.

Niedziela w Pekinie była Polska. Złoty medal w rzucie młotem zdobył Paweł Fajdek, a na najniższym stopniu podium stanął Wojciech Nowicki. Teraz o krążki powalczą tyczkarze. Do finału awansowali Paweł Wojciechowski, Piotr Lisek oraz Robert Sobera. Faworyt? Jeden: Renaud Lavillenie. Kandydatów do srebra i brązu jest znacznie więcej. Wśród nich także Biało-Czerwoni. Zapraszamy na relację na żywo z finału konkursu skoku o tyczce.