Relacja na żywo
Plan 3. dnia lekkoatletycznych mistrzostw świata w Doha (godziny wg czasu polskiego):
19:01 – finał skoku o tyczce kobiet
19:05 – eliminacje 200 m mężczyzn
20:20 – półfinały 100 metrów kobiet (Ewa Swoboda - brak awansu do finału)
20:45 – finał trójskoku mężczyzn
20:55 – półfinały 800 metrów mężczyzn (Adam Kszczot - brak awansu do finału)
21:35 – finał sztafety mieszanej 4x400 metrów (5. miejsce reprezentacji Polski)
22:20 – finał 100 metrów kobiet
I właśnie relacją ze sztafety zakończyliśmy relację na żywo z 3. dnia lekkoatletycznych MŚ w Dosze. Niedziela nie przyniosła medalu dla Polski, chociaż szfateta była blisko podium. Jeszcze dzisiaj na WP SportoweFakty, podsumowanie trójskoku mężczyzn, gdzie po czwartej próbie liderem został Amerykanin Taylor (17,86), oraz z finału setki kobiet, który rozpocznie się o 22:20.
Amerykanie czasem 3:09.34 ustanowili nowy rekord świata w sztafecie mieszanej 4x400 metrów!
Biało-Czerwoni z czasem 3:12.33 poprawili rekord Polski! Zrobili co mogli, ale rywale byli szybsi. Wygrała szafeta USA. Srebro dla Jamajki, a brąz dla Bahrajnu.
Justyna Święty-Ersetić nie dała rady utrzymac przewagi. Mężczyźni, co zrozumiałe, byli zdecydowanie szybsi. Polska na 5. miejscu!
Polska nadal prowadzi, ale teraz Justyna Święty-Ersetic ruszyła pierwsza, ale gonią ją mężczyźni!
Teraz Iga Baumgart-Witan!
Omelko, który biegł z kobietami, przyprowadził polską sztafetę na 1. miejscu!
Wiktor Suwara przyprowadził polską sztafetę na 4. miejscu. Rusza Omelko!
A tymczasem rozpoczęła się sztafeta 4x400 metrów!
Sidorova w trzeciej próbie skacze 4,95! Amerykanka wcześniej strąciła i złoto dla Sidorovej, srebro dla Morris, a brąz dla Stefanidi.
Jeszcze czekamy na start.
Za chwilę początek! W polskim zespole ruszy do walki Wiktor Suwara.
W polskim zespole rozpocznie Suwara, potem Rafał Omelko, Iga Baumgart-Witan oraz Justyna Święty-Ersetic.
Trwa już prezentacja sztafet 4x400 metrów, czyli dania głównego dla nas w niedzielny wieczór.
Za 6 minut początek finału sztafet mieszanych. A teraz sprawdźmy, co dzieje się w finale skoku o tyczce. Stefanidi zakończyła zawody z 4,85 i ma brązowy medal. Z kolei Morris i Sidorova walczą o złoto. Na razie obie lekkoatletki strąciły dwukrotnie poprzeczkę na 4,95.
W final trójskoku trwa już 3. seria, ale lider nie zmienił się. Wciąż prowadzi Amerykanin Will Claye.
Zakończył się natomiast trzeci półfinał na 800 metrów mężczyzn, w którym bezpośredni awans do finału wywalczyli Tuka z Bośni i Hercegowiny oraz Amerykanin Hoppel. Z kolei ze szczęśliwych przegranych do finału awansowali Amerykanin Murphy i Hiszpan Ben.
A my już czekamy pomału na finał mieszanej sztafety 4x400 metrów, w której po cichu liczymy na medal. Start o 21:35, a Polskę reprezentować będą Wiktor Suwara, Rafał Omelko, Iga Baumgart-Witan oraz Justyna Święty-Ersetic.
Rosną emocje w skoku o tyczce kobiet. Zostały trzy zawodniczki. Na razie Morris i Sidorova z pierwszym razem pokonały 4,90! Greczynka pierwszą próbę na tej wysokości strąciła.
Z kolei w trójskoku mężczyzn prowadzi na razie Amerykanin Will Claye z wynikiem 17,72.
Z kolei w finale skoku o tyczce kobiet z wysokością 4,80 poradziło sobie łącznie 6 zawodniczek. Tyczkarki skaczą już na 4,85 i na razie z tą wysokością poradziły sobie Morris, Sidorowa i Greczynka Stefanidi.
Z drugiego półfinału bezpośrednio do finału na 800 metrów awansowali Amerykanin Brazier i Kanadyjczyk Arop.
Rozpoczął się drugi półfinał na 800 metrów. Już bez reprezentanta Polski.
- Biegało się fatalnie. Byłem jednym z wolniejszych zawodników na pierwszych 200. metrach. Myślałem, że się zbiorę na ostatnich 100. metrach, ale nogi nie chciały nieść - powiedział po półfinale przed kamerami TVP Sport Adam Kszczot.
Z pierwszego półfinału bezpośrednio do finału awansowali Portorykańczyk Vazuquez i Kenijczyk Rotich. Szósty Adam Kszczot finiszował z czasem 1:45.22
Niestety, Adam Kszczot dobiega do mety na 6. miejscu i nie pobiegnie w finale!
Ruszyli!
Do finału bezpośrednio awansuje po dwóch najlepszych z każdego z trzech biegów i dwóch z najlepszymi czasami wśród szczęśliwych przegranych.
Zawodnicy z pierwszego półfinału na 800 metrów już przygotowują się do startu. Jest wśród nich Adam Kszczot, który pobiegnie z toru nr 8.
Rozpoczął się już także finał trójskoku mężczyzn, ale bez reprezentanta Polski.
Tymczasem w trzecim podejściu Szwedka Bengtsson zaliczyła wysokość 4,80 i już sześć lekkoatletek liczy się dalej w grze o medal w skoku o tyczce.
W oczekiwaniu na półfinały na 800 metrów, sprawdźmy jak radzą sobie tyczkarki w finale. Łącznie z poprzeczką na 4,80 poradziło sobie na razie 5 zawodniczek. Prowadzą Morris i Sidorowa, które pokonały tą wysokość za pierwszym razem.
Kolejny start z Polakiem o 20:55, kiedy rozpoczną się półfinały na 800 metrów. Liczymy, że Adam Kszczot pobiegnie zdecydowanie lepiej niż w sobotę i awansuje do finału.
Drugą szczęśliwą przegraną jest Amerykanka Teahna Daniels.
Holenderka Dafne Schippers była trzecia, ale uzyskała bardzo dobry czas i wchodzi do finału jako szczęśliwa przegrana.
Jamajka Shelly-Ann Fraser nie dała szans rywalom i awansowała z 1. miejsca w swoim biegu do finału. Bezpośredni awans wywalczyła także Murielle Ahoure z Wybrzeżna Kości Słoniowej.
I czas na trzeci bieg półfinałowy z Jamajką Shelly-Ann Fraser i Holenderką Dafne Schippers.
- Mogło być lepiej, ale nie było też źle. Dla mnie to już był 50. start chyba w sezonie. Jestem zmęczona. Przynajmniej wiem, jak będzie wyglądał start w Tokio na IO, bo mają być podobne warunki - powiedziała już po biegu półfinałowym przed kamerami TVP Sport Ewa Swoboda.
Dramat na trasie przeżyła English Gardner. Amerykankę złapał skurcz w połowie dystansu. Nie dobiegła do mety i nie była w staniebez pomocy opuścić bieżni.
Bezpośrednio z tego biegu do półfinału awansowały Brytyjka Dina Asher-Smith i Jamajka Jonielle Smith. Ewa Swoboda na 6. miejscu z czasem 11,27. Polka nie ma już szans na awans do finału z grona tzw. szczęśliwych przegranych.
Ewa Swoboda dobiegła do mety na 5. albo 6. miejscu. Nie będzie finału dla Polki!
Ruszyły!
Ewa Swoboda pobiegnie z toru nr 3. Ma po swojej stronie faworytki tego biegu! Zawodniczki wchodzą do bloków startowych.
A na stadion wchodzą już zawodniczki z drugiego półfinału na 100 metrów, w tym Ewa Swoboda.
Z każdego z trzech półfinałów bezpośrednio do finału awansują po dwie lekkoatletki. Z pierwszego półfinału awansowały Ta Lou i Jamajka Thompson.
Trwa prezentacja do 1. półfinału biegu na 100 metrów kobiet. Ewa Swoboda wystartuje w drugim. A w pierwszym zaprezentuje się między innymi Jamajka Thompson i Marie-Josee Ta Lou z Wybrzeża Kości Słoniowej.
W finale skoku o tyczce dwie zawodniczki za pierwszym razem pokonały 4,80. To Rosjanka, startująca pod neutralną flagą Sidorowa, i Amerykanka Morris.
A my czekamy już na półfinały na 100 metrów kobiet. W drugim biegu pobiegnie Ewa Swoboda. Szansę na awans Polki do finału nie są duże, ale po cichu liczymy, że Swoboda sprawi niespodziankę.
Tymczasem reprezentacja Polski miała już dzisiaj swój piękny moment. Anita Włodarczyk, która w Dosze nie startuje z powodu rehabilitacji po operacji kolana, odebrała złoty medal za mistrzostwo świata w 2013 roku. Wtedy Włodarczyk wywalczyła srebro, ale Rosjankę Łucenko, triumfatorkę, zdyskwalifikowano za stosowanie dopingu. Tym samym złoto trafił do rąk Polki.
Na razie w konkursie tyczkarek z wysokością 4,70 uporało się 11 zawodniczek.
Na razie na stadionie w Doha trwa finał skoku o tyczce kobiet. W tej konkurencji mamy wielkie tradycje, ale obecnie reprezentantki Polski nie odnoszą w tej dyscyplinie sukcesów i nie mieliśmy ich w kwalifikacjach i finale tyczkarek.
Trwa niedzielny wieczór ze sportem na WP SportoweFakty. Zapraszamy na relację na żywo z 3. dnia lekkoatletycznych MŚ w Katarze. Tego wieczora będziemy trzymać kciuki za Ewę Swobodę, Adam Kszczota i polską sztafetę mieszaną 4x400 metrów, która ma realną szansę na medal.