Aleksandra Gaworska o tym, że pobiegnie w finale mistrzostw świata, dowiedziała się kilkanaście godzin przed startem. - Był szok, było niedowierzanie. Strach też, ale później się z tym oswoiłam. Pomyślałam: "teraz albo nigdy" - mówi nam brązowa medalistka z Londynu.