- Na pewno nie wyglądają w 100% tak jak powinny. Powinnam być na zgrupowaniach sportowych, trenować dwa razy dziennie i tylko na tych treningach się skupiać. Staram się radzić sobie na tyle dobrze na ile mogę. Mam już do dyspozycji siłownię przy domu, korzystam z ogrodu, jakoś sobie radzę. Trener dba o to żebym się nie męczyła, żebym miała pamięć mięśniową i dalej pamiętała jaki dystans biegam - mówi Justyna Święty-Ersetić zapytana o to jak radzi sobie z treningiem podczas panującej pandemii koronawirusa.