Byli litewscy łyżwiarze figurowi - Margarita Drobiazko i Povilas Vanagas - znaleźli się na cenzurowanym w swoim kraju. Stało się to po tym, jak media podały informację, że para pojawiła się podczas pokazu w Soczi. Imprezie zorganizowanej przez Tatianę Nawkę - żonę Dmitrija Pieskowa, rzecznika prasowego Władimira Putina.
Prezydent Litwy Gitanas Nauseda uznał to za "żałosną farsę" i pozbawił parę startującą w tańcach na lodzie w latach 1991-2006 orderu Wielkiego Księcia Litewskiego Giedymina V stopnia.
To trzecie spośród litewskich odznaczeń państwowych. Drobiazko i Vangas, medaliści mistrzostw świata i Europy, otrzymali ordery w 2000 r.
ZOBACZ WIDEO: "Zagraliśmy Realowi na nosie". Za wszystkim stoi Robert Lewandowski
"Teraz okryli hańbą imię osób odznaczonych. Zasługi dla Litwy przekreślili cynicznym aktem - udziałem w komercyjnym show w Soczi w dobie, kiedy w Ukrainie przelewa się krew niewinnych ludzi" - czytamy w oświadczeniu głowy litewskiego państwa (cytat za sport.24tv.ua).
Prezydent Nauseda dodał, że ubolewa nad tym, iż nie mógł odebrać łyżwiarzom obywatelstwa. "W najlepszym razie jest to polityczna ślepota, w najgorszym plucie na pamięć zamordowanych niemowląt, dzieci, kobiet i osób starszych. Nasze prawo nie przewiduje procedury pozbawienia obywatelstwa za zniesławienie Litwy, dlatego musimy zainicjować zmiany w aktach prawnych" - zapowiedział Gitanas Nauseda.
Zobacz:
Co dalej ze sportowcami z Rosji i Białorusi? Jest głos z MKOl
Kolejny młody sportowiec zginął w obronie Ukrainy