Rosjanie kpią. Reprezentantka Polski na okładce

Getty Images / Ulrik Pedersen / Na zdjęciu: Jekatierina Kurakowa
Getty Images / Ulrik Pedersen / Na zdjęciu: Jekatierina Kurakowa

Rosjanie nie mają wątpliwości. Mistrzostwa świata w łyżwiarstwie bez udziału ich reprezentantów to "zawody drugiej kategorii". Zwracają również uwagę, że i tak wezmą w nich udział zawodnicy urodzeni w ich kraju.

W tym artykule dowiesz się o:

Kolejni sportowcy cierpią po tym, jak Władimir Putin rozpoczął wojnę w Ukrainie. Tym razem zareagowała Międzynarodowa Unia Łyżwiarska (ISU), która wykluczyła rosyjskich i białoruskich łyżwiarzy z mistrzostw świata.

Rosjanie od lat kolekcjonowali medale w najważniejszych światowych zawodach - tak było m.in. podczas niedawno zakończonych igrzysk olimpijskich w Pekinie.

- Mistrzostwa świata bez udziału rosyjskich łyżwiarzy są w najlepszym razie zawodami drugiej kategorii - grzmi portal sport-express.ru. Dodaje też, że zawodników urodzonych w Rosji na zawodach, które w dniach 21-27 marca odbędą się we francuskim Montpellier, nie zabraknie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zimowa wyprawa żony skoczka. I to nie byle jaka!

- Nie będzie reprezentacji Rosji na mistrzostwach świata, ale nasi ludzie nadal będą występować pod flagami Polski, Gruzji i USA - czytamy. Na okładkę do materiału trafiła Jekatierina Kurakowa, czyli urodzona w Moskwie reprezentantka Polski.

Rosjanie z kolei nie zamierzają stać bezczynnie i... zorganizują swoje prywatne mistrzostwa, gdzie wezmą udział wszyscy ich najlepsi reprezentanci. Według nich to będą prawdziwe mistrzostwa świata. - Bez nas każde zawody tracą na wartości - mówi wprost trenerka Tatiana Tarasowa.

Wracając do Kurakowej, to 20-letnia obecnie łyżwiarka w Biało-Czerwonych barwach występuje od 2019 roku. Dwa lata wcześniej rozpoczęła z kolei treningi w toruńskim klubie Axel - informuje dziennikarz sport.pl Łukasz Jachimiak.

Zobacz także:
To koniec Romana Abramowicza. Dyskwalifikacja!
Amerykanie dobrali się do prawej ręki Putina. Sankcje dotkną jego sławną żonę

Źródło artykułu: