Polscy panczeniści do Azji wylecą we wtorek. Rywalizacja o punkty PŚ rozpocznie się w japońskim Obihiro. Tydzień później najlepszych zawodników globu czeka wyprawa do Seulu. W Europie Bródka wystartuje dopiero w grudniu.
[ad=rectangle]
Okres letni nie był dla Polaka łatwy. - Mam nadzieję, że chaos wokół mnie nie wpłynie na przygotowania. Robiłem, co mogłem i próbowałem maksymalnie wykorzystać czas. Ciężko było się jednak przyzwyczaić do tego, że jestem mistrzem olimpijskim. Spodziewam się pewnych zawirowań i wahań formy. Staram się jednak ułożyć to wszystko w jedną całość - mówi.
Bródce w przygotowaniach pomoże firma Zelmer, która została oficjalnym partnerem naszego panczenisty.
Głównym celem Polaka na przyszły sezon będą mistrzostwa świata, które zorganizuje holenderskie Heerenveen. - Będę chciał potwierdzić swoją dominację na 1500 metrów - deklaruje Bródka. - Mam nadzieję, że ten sezon będzie równie udany, jak poprzedni i będziemy mogli świętować tak, jak po Igrzyskach Olimpijskich w Soczi.
Przecież trenuje, startuje, spotyka i odpoczywa. Pytam poważnie.
Mistrz o Czytaj całość