Polscy panczeniści walczą o podium. Na przekór rywalom i regulaminowi
Jan Szymański, Zbigniew Bródka i Konrad Niedźwiedzki staną w piątek do walki o medale mistrzostw świata. Polscy panczeniści będą walczyć z rywalami i regulaminem.
Drobną pociechą jest to, że Polacy wystąpią dopiero w ostatnim biegu. Da to kilka chwil odpoczynku więcej oraz zapewni przywilej znajomości wyników rywali.
Walka drużyn będzie zwieńczeniem piątkowej rywalizacji. W drugim dniu mistrzostw świata jako pierwsze na Thialfie pojawią się panie. W biegu na 1000 metrów Polek zabraknie, a pasjonujący bój o medale stoczyć powinny Amerykanki Heather Richardson i Brittany Bowe, Chinka Qishi Li oraz jadące na własnym torze Marrit Leenstra i Ireen Wüst. Dwie godziny później na 5000 metrów o kolejne złoto powalczy Martina Sablikova.
Dla polskich kibiców pierwszy gong na Thialfie zabrzmi kilkanaście minut po 19:00. Wówczas na torze pojawi się Bródka, który w ósmej parze biegu na 1500 metrów pojedzie z Bailinem Li. Tym samym, który dwa miesiące temu spowolnił Polaka na prostej krzyżówkowej, odbierając mu szansę na podium podczas pucharowych zawodów w Heerenveen.
Niedźwiedzki wylosował lepiej - czeka go rywalizacja ze Shanim Davisem. Szymański w przedostatniej parze będzie rywalizował z trzecim zawodnikiem klasyfikacji generalnej PŚ, Wouterem olde Heuvelem. Faworytem do złota jest Rosjanin, Denis Yuskov.
Plan 2. dnia mistrzostw świata w łyżwiarstwie szybkim na dystansach
godz. 18:00, 1000 metrów kobiet
godz. 18:32, 1500 metrów mężczyzn (Zbigniew Bródka, Jan Szymański, Konrad Niedźwiedzki)
godz. 19:53, 5000 metrów kobiet
godz. 21:29, bieg drużynowy mężczyzn (Zbigniew Bródka, Jan Szymański, Konrad Niedźwiedzki)
Panczeniści zaczynają mistrzostwa świata. Będzie grad medali?