Nasi zawodnicy tego samego dnia czeka rywalizacja zarówno w biegu indywidualnym na 1500 metrów, jak i w drużynie. Taki kalendarz jest przypadkiem nietypowym. Oba starty dzielą dwie godziny. Czas na regenerację został ograniczony do minimum. - Nie jest to korzystna sytuacja, ale nic nie możemy na to poradzić. Terminarz znamy od dłuższego czasu - przyznaje trener polskiej kadry, Wiesław Kmiecik.
[ad=rectangle]
Plan startów jest równy dla wszystkich, Biało-Czerwonym szkodzi on jednak najbardziej. Na 1500 metrów ścigać będzie się cała nasza drużyna. Włosi i Niemcy na tym dystansie nie wystartują w ogóle, a wszystkie pozostałe drużyny do rywalizacji indywidualnej oddelegują najprawdopodobniej tylko po jednym zawodniku.
Drobną pociechą jest to, że Polacy wystąpią dopiero w ostatnim biegu. Da to kilka chwil odpoczynku więcej oraz zapewni przywilej znajomości wyników rywali.
Walka drużyn będzie zwieńczeniem piątkowej rywalizacji. W drugim dniu mistrzostw świata jako pierwsze na Thialfie pojawią się panie. W biegu na 1000 metrów Polek zabraknie, a pasjonujący bój o medale stoczyć powinny Amerykanki Heather Richardson i Brittany Bowe, Chinka Qishi Li oraz jadące na własnym torze Marrit Leenstra i Ireen Wüst. Dwie godziny później na 5000 metrów o kolejne złoto powalczy Martina Sablikova.
Dla polskich kibiców pierwszy gong na Thialfie zabrzmi kilkanaście minut po 19:00. Wówczas na torze pojawi się Bródka, który w ósmej parze biegu na 1500 metrów pojedzie z Bailinem Li. Tym samym, który dwa miesiące temu spowolnił Polaka na prostej krzyżówkowej, odbierając mu szansę na podium podczas pucharowych zawodów w Heerenveen.
Niedźwiedzki wylosował lepiej - czeka go rywalizacja ze Shanim Davisem. Szymański w przedostatniej parze będzie rywalizował z trzecim zawodnikiem klasyfikacji generalnej PŚ, Wouterem olde Heuvelem. Faworytem do złota jest Rosjanin, Denis Yuskov.
Plan 2. dnia mistrzostw świata w łyżwiarstwie szybkim na dystansach
godz. 18:00, 1000 metrów kobiet
godz. 18:32, 1500 metrów mężczyzn (Zbigniew Bródka, Jan Szymański, Konrad Niedźwiedzki)
godz. 19:53, 5000 metrów kobiet
godz. 21:29, bieg drużynowy mężczyzn (Zbigniew Bródka, Jan Szymański, Konrad Niedźwiedzki)
Co się stało z bródką?
I co się dzieje z Szymańskim, po tak świetnym początku sezonu.
Panie nie mają szans na żaden medal, nawet w drużynie.
Dlatego: "Włosi i Niemcy na tym dystansie nie wystartują w ogóle, a wszystkie pozostałe drużyny do rywa Czytaj całość