Dramat rywala Błachowicza! Diagnoza nie zostawiła złudzeń

Getty Images / Jeff Bottari/Zuffa LLC / Na zdjęciu: Aleksandar Rakić
Getty Images / Jeff Bottari/Zuffa LLC / Na zdjęciu: Aleksandar Rakić

Wszystko jasne w sprawie kontuzji Aleksandara Rakicia, której doznał podczas walki z Janem Błachowiczem na gali UFC Vegas 54. Austriaka czeka operacja i wielomiesięczna przerwa.

W tym artykule dowiesz się o:

Aleksandar Rakić upadł w trzeciej rundzie na matę, a sędzia niemal natychmiast przerwał walkę, co oznaczało triumf Jana Błachowicza. Wynik walki do tego momentu był otwarty, bo po dwóch rundach był remis 19:19.

"Dzisiejszego wieczoru w oktagonie rozegrała się wielka bitwa, ale niestety nie zakończyła się tak, jak chcieliśmy Jan i ja lub fani" - napisał zaraz po walce "Rocket" w mediach społecznościowych.

W poniedziałek fighter miał rezonans magnetyczny, który nie pozostawił żadnych złudzeń - zerwane więzadło krzyżowe w prawym kolanie. Zawodnika czeka operacja i długa rehabilitacja. Przerwa potrwa od 6 do 10 miesięcy.

ZOBACZ WIDEO: Brutalny nokaut. Cios idealny! "Skleił się z twarzą!"

Co ciekawe wcześniej Rakić przeszedł już dwie podobne operacje, ale w lewym kolanie.

"Bóg miał dla mnie inne plany na sobotni wieczór. Czasami musimy przegrać małe bitwy, aby wygrać wojnę" - napisał na Instagramie Rakić, który wcześniej poinformował, że problemy z kolanem miał już od kilku tygodni.

"Dobre czy złe doświadczenia zmieniają cię. Jedno mogę obiecać. Wrócę! Lepszy niż kiedykolwiek!" - przyznał "Rocket", który przegrał dopiero swój drugi pojedynek w UFC.

Było też przesłanie do Błachowicza. "To jeszcze nie koniec. Niedokończone sprawy. Rewanż! Czekałem na Ciebie, aż wyzdrowiejesz. Teraz ty poczekasz, aż ja wyzdrowieję. Zrobimy to jeszcze raz!" - zakończył.

Zobacz także:
Rakić zabrał głos. Ujawnił nieznane fakty i chce rewanżu
UFC wróci do Polski? Jan Błachowicz nie ma wątpliwości

Komentarze (0)