"Na ten moment ze względu na sytuację geopolityczną nie będę walczył dla ACA. Prowadzę rozmowy i czekam na jakąś dobrą ofertę. W międzyczasie udało mi się podreperować kolano i odpalić fizjoterapię z tematami, które ciągną się już jakiś czas za mną" - poinformował na Facebooku Rafał Haratyk.
Reprezentant klubu DAAS Berserkers Team Bielsko-Biała w ACA walczył od 2019 roku i świetnie radził sobie w szeregach tej czołowej organizacji MMA w Europie. Polak wygrał pięć z sześciu pojedynków i był blisko pojedynku o pas w wadze średniej.
Ostatnio, 26 lutego na gali w Moskwie, Haratyk wygrał techniczną decyzją z Witalijem Namczinowem (czytaj więcej >>>). Wcześniej w pokonanym polu zostawił m.in. Azamata Bekojewa, dwukrotnie Piotra Strusa i Arbiego Agujewa. "Polski Czołg" w zawodowym MMA wygrał 16 z 22 pojedynków.
"Na treningi jak dobrze będzie wrócę w czerwcu, więc czerwiec na spokojnie, bo planuje wtedy również wakacje z rodzinką. Od lipca jak trafi się jakaś propozycja walki rozpoczynam już mocniejsze przygotowania. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku zobaczycie mnie w klatce" - dodał Haratyk.
Przed Rafałem Haratykiem na rozstanie z Absolute Championship Akhmat zdecydowali się inni Polacy, m.in. Piotr Strus, Daniel Omielańczuk czy Bartosz Leśko. Dwóch ostatnich znalazło zatrudnienie w KSW i zawalczą już 28 maja w łódzkiej Atlas Arenie.
Czytaj także:
Mariusz Pudzianowski wraca do klatki. Znamy terminy dwóch kolejnych gal KSW
Potworny nokaut w MMA! Zobacz, co wydarzyło się na gali w Londynie
ZOBACZ WIDEO: Brutalny nokaut. Cios idealny! "Skleił się z twarzą!"