Namajunas była pierwszą zawodniczką, która pokonała "JJ" w UFC. "Thug" dokonała tego w listopadzie 2017 roku na UFC 217, sensacyjnie nokautując olsztyniankę. W rewanżu, na UFC 233, również lepsza była Amerykanka.
Teraz, kiedy Joanna Jędrzejczyk przebywa już na sportowej emeryturze, Rose Namajunas docenia wszystko, czego Polka dokonała w swojej karierze.
- Zawsze byłam jej wdzięczna za wszystko, co zrobiła dla tego sportu, za moją karierę, że popychała mnie do przodu, ponieważ ścigałam ją przez wiele lat - powiedziała Rose Namajunas.
Amerykanka o litewskich korzeniach pamięta oczywiście, że atmosfera między nią a Jędrzejczyk była też napięta przed ich pojedynkami. - Oczywiście rywalizowałyśmy i były chwile, kiedy chciałam uderzyć ją w twarz, ale teraz, gdy wszystko zatoczyło koło, nie myślę o tym. Chcę dla niej tylko tego, co najlepsze i żeby po prostu była szczęśliwa w życiu. Mam nadzieję, że wie, że jej kariera była niesamowita i zainspirowała wiele osób - dodała.
"Thug" dwukrotnie sięgała po mistrzowski pas UFC w kategorii słomkowej. W ostatniej walce sensacyjnie straciła go na rzecz Carli Esparzy.
Czytaj także:
Co za seria Polaka! Pokonał byłego mistrza
Mateusz Gamrot czy Beneil Dariush? Bukmacherzy wskazali faworyta
ZOBACZ WIDEO: Radosław Paczuski znokautował Jasona Radcliffe'a. "Spełniłem swój cel"