Nie żyje legendarny wojownik MMA. Miał dopiero 45 lat

Nie żyje Stephan Bonnar, członek galerii sław UFC. W trakcie swojej kariery stoczył 24 zawodowe walki. Miał zaledwie 45 lat. Wiadomo już, co było przyczyną jego przedwczesnej śmierci.

Mateusz Kozanecki
Mateusz Kozanecki
Stephan Bonnar Getty Images / Jeff Bottari/Zuffa LLC / Na zdjęciu: Stephan Bonnar
Stephan Bonnar zadebiutował w zawodowym MMA 10 listopada 2001 roku. Pokonał przez poddanie Briana Ebersole.

W 2005 roku "American Psycho" wystąpił w pierwszej w historii gali UFC. Zmierzył się wtedy z Forrestem Griffinem. Do teraz ten pojedynek uchodzi za jeden z najlepszych.

Był to jednocześnie finał reality show pt. "The Ultimate Fighter". Pojedynek zyskał wręcz miano kultowego i mocno przyczynił się do popularyzacji MMA i całej organizacji.

Łącznie stoczył 24 walki, a wygrał 15 z nich. Ostatni raz w oktagonie Bonnar pojawił się w 2014 roku, gdy przegrał decyzją sędziów z Tito Ortizem.

Po zakończeniu przygody z MMA, zawodowo zajął się wrestlingiem. W sobotę kierownictwo UFC poinformowało o jego niespodziewanej śmierci.

- Stephan Bonnar był jednym z najważniejszych zawodników, którzy kiedykolwiek walczyli w oktagonie - powiedział Dana White w rozmowie z ufc.com.

- Jego walka z Forrestem Griffinem na zawsze zmieniła ten sport i nigdy nie zostanie zapomniany. Fani go kochali, byli z nim związani, a on zawsze dawał z siebie wszystko. Będzie go brakowało - dodał szef UFC.

Według informacji amerykańskich mediów, przyczyną jego śmierci były problemy z sercem. Stephan Bonnar miał 45 lat.

Czytaj także:
"Totalna bzdura". Chalidow reaguje na oskarżenia po walce z Pudzianowskim
Polak poznał kolejnego rywala w UFC. Już raz mieli się bić

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×