- W tygodniu poprzedzającym galę powiem kilka ciekawych rzeczy, żeby ludzie wiedzieli, jakie przygotowania robimy do tej walki. Wyłożę karty na stół - zapowiadał Arbi Szamajew, trener Mariusza Pudzianowskiego (17-8) w niedawnej rozmowie z TVP Sport.
Pudzianowski zmierzy się 3 czerwca z Arturem Szpilką. Choć ich starcie nie jest walką wieczoru gali XTB KSW Colosseum 2 na PGE Narodowym, to pod względem medialnym spycha w cień inne pojedynki. Kibice zastanawiają się, czy Szpilka może sprawić niespodziankę i pokonać dużo bardziej doświadczonego w MMA "Pudziana".
- Artur może zaskoczyć Mariusza, bo oglądał jego walki. Widzi dziury (w jego obronie - przyp. red.) i wszyscy obstawiają, że może znokautować Mariusza. Ale naprawdę uwierzcie, że druga strona (Pudzianowski - przyp. red.) nie jest podstawionym prezentem. W tej walce może dziać się wszystko, nie zdziwiłoby mnie nawet poddanie - powiedział Szamajew w wywiadzie dla inthecage.pl, wywołując śmiech u swojego rozmówcy.
ZOBACZ WIDEO: Wielkie wyróżnienie dla "Jurasa". "To dla mnie duża sprawa"
Później jednak ("Poważnie mówiąc") przyznał, że Szpilka ma tylko dwa atuty.
- Mariusza znam, Artura znam. Wiem, jakie mieli przygotowania. Jedyne, co Artur ma, to lucky punch (ang. szczęśliwy cios; przypadkowe uderzenie, które kończy się nokautem - przyp. red.) i młodość. To jego dwa atuty - dodał Szamajew.
Trener Pudzianowskiego przypomniał, że Szpilka jest dopiero na początku drogi w MMA. - Trzeba poświęcić lata, żeby coś osiągnąć - podkreślił Szamajew w rozmowie z inthecage.pl.
"Szpila" debiutował w MMA w czerwcu 2022 r. Na gali KSW 71 pokonał Sergieja Radczenkę. Z kolei we wrześniu 2022 r., na gali High League 4, wygrał z Denisem Załęckim.
Czytaj także: 27 sekund i nokaut. Tak miażdży Mariusz Pudzianowski [WIDEO]
Czytaj także: "Mogę zaliczyć deski". Pudzianowski nie lekceważy Szpilki