W tym artykule dowiesz się o:
Po sześciu latach historia zatoczyła koło i KSW znów zawitało na PGE Narodowym. Podobnie jak wtedy, karta walk wyglądała fantastycznie. Pojawili się m.in. Mamed Chalidow, Scott Askham, Artur Szpilka, Mariusz Pudzianowski oraz Michał Materla.
W karcie widniały też takie nazwiska jak Salahdine Parnasse czy Marian Ziółkowski. Ostatecznie do pojedynku nie doszło. Wszystko z powodu kontuzji Polaka, który już w oktagonie poinformował, że miesiąc temu uszkodził więzadła. Uraz znów dał o sobie znać podczas rozgrzewki.
Mimo wszystko sobotni wieczór był prawdziwą gratką dla fanów MMA. Jeden z właścicieli KSW Maciej Kawulski opublikował w mediach społecznościowych zdjęcia zapełnionego PGE Narodowego podczas gali. Podpisał je jednym słowem.
"Dziękujemy" - podsumował na swoim Twitterze. "To ja dziękuję za niezapomniane wydarzenie" - czytamy w komentarzach.
Zapewne fani czekają na kolejną galę KSW. Ta odbędzie się 15 lipca 2023 w gdyńskiej Polsat Plus Arena.
Zobacz też: Przykre słowa Pudzianowskiego po porażce
ZOBACZ WIDEO: Holendrzy próbują wyciągnąć Polaka z Rosji. "Wszystko rozejdzie się o pieniądze"