27 walk - to bilans Mariusza Pudzianowskiego w MMA. Teraz zawodnik z Białej Rawskiej toczy pojedynek innego typu, w dodatku z nieuczciwym przeciwnikiem. Jak poinformował, padł ofiarą hakerów.
- Moje konto na Facebooku - fan page, gdzie było ponad milion obserwujących - zostało zhakowane dzisiaj o godzinie 10.44-10.45. No i zniknęło z powierzchni ziemi. Walczę. Próbuję to konto odzyskać, bo zostało unicestwione. Zobaczymy, czy da radę to odzyskać - powiedział Pudzianowski na nagraniu opublikowanym na Instagramie (zobaczycie je poniżej).
Dał do zrozumienia, że zadanie nie należy do łatwych, a kontakt z administracją znanego portalu jest mocno utrudniony.
ZOBACZ WIDEO: Zaskoczył żonę podczas tańca. Tak zareagowała
"Ciężki kontakt jest z Facebookiem. Prędzej do Ameryki dopłynę kajakiem, jak z się z nimi skontaktuję" - dodał Pudzianowski w opisie filmu.
Jednocześnie "Pudzian" zaapelował do kibiców, by kontaktowali się z nim jedynie poprzez Instagram lub poprzez prywatne konto na Facebooku (Mariusz Zbigniew Pudzianowski).
Co ciekawe, to już drugi przypadek znanego polskiego sportowca, który we wtorek stracił kontrolę nad swoim kontem. Wcześniej opisywaliśmy problemy Wojciecha Szczęsnego (więcej TUTAJ>>).
Na koncie bramkarza na platformie X (wcześniej Twitter) zaczęły się pojawiać "podejrzane" wpisy. Zachęcały one do skorzystania z portalu, który miałby pomóc w kwestiach finansowych. Wkrótce zniknęły. Dodajmy, że na "twitterowym" koncie Szczęsny nie publikował żadnych treści od siedmiu lat. Bramkarz korzysta wyłącznie z konta na Instagramie.
Czytaj także: Wyzwała na pojedynek Pudzianowskiego
