Powrót Marcina Wrzoska miałby nastąpić na gali, gdzie walką wieczoru będzie starcie Mameda Chalidowa z Tomaszem Adamkiem.
Informację o powrocie "Polish Zombie" sprzedał w swoim kanale na YouTube "Damsko-Męsko o freakach" Artur Przybysz.
To właśnie z jego informacji wynika, że Wrzosek miałby wejść do oktagonu podczas XTB KSW Epic. Po raz ostatni w tej organizacji walczył podczas gali KSW 53: Reborn, która odbyła się 11 lipca 2020 roku.
Oficjalnego potwierdzenia powrotu Przybysza jednak nie ma. Nie ma też przecieków z kim ewentualnie mógłby się zmierzyć.
"Polish Zombie" dla KSW stoczył osiem pojedynków, z których cztery wygrał. W 2016 roku zdobył pas w wadze piórkowej pokonując przez TKO Artura Sowińskiego. Stracił go w swoim następnym pojedynku, kiedy to lepszy okazał się Kleber Koike Erbst.
Potem przyszły też porażki z takimi fighterami, jak Salahdine Parnasse, Norman Parke czy Borys Mańkowski. Po przegranej z tym ostatnim zdecydował się na przejście do Fame MMA, gdzie stoczył pięć pojedynków (bilans 3:2).
Ostatni raz zawalczył tam w 9 grudnia 2023 roku, kiedy pokonał Tomasza "Zadymę" Gromadzkiego.
Zobacz także:
Promotor wściekł się po słowach Głowackiego. Postraszył sądem
Niepokój w świecie MMA. Gwiazdor poważnie chory?
ZOBACZ WIDEO: Padło pytanie o kasę. Szef KSW odpowiada wprost