Pojedynek od momentu jego ogłoszenia miał wyraźnego faworyta w osobie Kuberskiego. Zgodnie z przewidywaniami młodszy o pięć lat reprezentant Ankos MMA Poznań kontrolował poczynania w klatce.
Kuberski w początkowej fazie walki był ostrożny w bokserskich wymianach, skupiał się na okopywaniu nóg zawodnika ze Szczecina. Ta taktyka okazała się skuteczna, bowiem "Cipao" z biegiem minut był mniej ruchliwy i przyjmował coraz więcej ciosów.
W końcówce premierowej odsłony pojedynku "Qbear" przyspieszył. Ciosy proste co rusz dochodziły do twarzy byłego mistrza KSW, który chwiał się na nogach. Wreszcie 35-latek posłał Michała Materlę na matę klatki. Ten wstał, ale bezkarnie przyjmował kolejne ciosy i sędzia przerwał pojedynek na pięć sekund przed końcem rundy.
Piotr Kuberski odniósł drugie zwycięstwo w KSW. Podopieczny trenera Andrzeja Kościelskiego zaapelował do właścicieli o mistrzowski pojedynek w kategorii średniej.
Kuberski od roku 2019 pozostaje niepokonany. To były mistrz organizacji FEN w kategorii średniej. Popularny "Qbear" znany jest z nokautowania rywali. Większość zwycięstw zanotował przed czasem. W KSW zadebiutował w listopadzie zeszłego roku i rozbił przed czasem Bartosza Leśkę.
Materla jest jednym z najbardziej doświadczonych zawodników w Polsce. W MMA debiutował w 2003 roku, a na swoim koncie ma 44 stoczone pojedynki. W białym ringu i okrągłej klatce walczył już 31 razy – najwięcej ze wszystkich zawodników KSW. W roku 2012 zdobył mistrzowski pas wagi średniej i obronił go cztery razy.
Czytaj także:
Nowy mistrz KSW! Wielkie emocje w finale turnieju wagi półciężkiej
Będzie hit! Ogłoszono rywala Szpilki w KSW
ZOBACZ WIDEO: Dramat Mameda Chalidowa. "Wszystkie kości przesunięte"