Tybura pojedynek z Brazylijczykiem przyjął z krótkim wyprzedzeniem. Pierwotnie bowiem Diniz miał zmierzyć się z Derrickiem Lewisem na gali w Edmonton (2 listopada), ale z powodu choroby Amerykanina starcie odwołano.
Polak jest zdecydowanie bardziej doświadczony od najbliższego rywala. Od lat plasuje się w czołowej "15" rankingu wagi ciężkiej. Dla zawodnika z Uniejowa starcie w Nowym Jorku będzie już 21. występem dla największej organizacji MMA na świecie. Z kolei Jhonata Diniz stoczy dopiero trzecią walkę dla UFC.
Podczas oficjalnego ważenia między Marcinem Tyburą i jego rywalem nie doszło do przepychanek. Obaj zawodnicy okazali sobie wzajemny szacunek.
Gala UFC 309 będzie transmitowana w Polsacie Sport w nocy z 16 na 17 listopada. Pojedynek Tybura - Diniz zwieńczy kartę przedwstępną (około 1.30). W walce wieczoru Jon Jones zmierzy się ze Stipe Miocicem.
ZOBACZ WIDEO: Wskoczył za Pudzianowskiego. Dostał rekordowe pieniądze