Zupełnie niespodziewany koniec walki Mameda Chalidowa

Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu Mamed Chalidow
Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu Mamed Chalidow

Mamed Chalidow (37-8-2) pomimo 44 lat wciąż ma to coś! Legenda KSW podczas jubileuszowej gali w Gliwicach odwrócił losy walki i poddał w drugiej rundzie niepokonanego wcześniej Adriana Bartosińskiego (16-1)!

W tym artykule dowiesz się o:

W pierwszej rundzie Bartosiński błyskawicznie sprowadził Chalidowa do parteru i przeszedł do pozycji bocznej. Mistrz kategorii półśredniej ciasno przytrzymywał legendę, nie dając mu szans na wyjście z opresji. Chalidow zdołał wreszcie zrzucić z siebie "Bartosa", ale ten po chwili wszedł do gardy. 44-latek walcząc z pleców szukał techniki, którą mógłby poddać faworyta. Podopieczny trenera Dawida Pepłowskiego konsekwentnie uderzał będąc z góry i zdecydowanie wygrał pierwsze starcie.

Bartosiński wraz z początkiem drugiej rundy zaczął wywierać presję. Świetnym kopnięciem obrotowym trafił jednak Chalidow, ale "Bartos" pokazał mu, że nie zrobiło to na nim wrażenia. 29-latek ponownie obalił, ale 44-latek wydostał się z parteru. Wyraźnie zmęczony były mistrz cofał się, zawodnik Octopusu Łódź parł do przodu i wówczas nastąpił zwrot akcji. Tym razem Chalidow dopiął swego i dość niespodziewanie sprowadził mistrza wagi półśredniej do parteru. Reprezentant Arrachionu Olsztyn zaszedł za plecy rywala, spróbował duszenia, a gdy "Bartos" zrzucił go z siebie, ten zapiął skuteczną dźwignię na staw łokciowy, zmuszając Bartosińskiego do poddania. Jeden błąd zadecydował o pierwszej przegranej 29-latka w zawodowym MMA! To był zupełnie niespodziewany zwrot akcji.

Mamed Chalidow po raz czwarty w karierze stanął do rywalizacji z mistrzem innej kategorii wagowej. Do tej pory walczył z Borysem Mańkowskim i Roberto Soldiciem, czempionami wagi półśredniej i Tomaszem Narkunem, mistrzem kategorii półciężkiej.

Chalidow jest nie tylko żyjącą legendą MMA, ale również prawdziwą ikoną KSW. Były mistrz KSW wagi półciężkiej i były dwukrotny czempion kategorii średniej w maju tego roku obchodził 20. rocznicę zawodowego debiutu w świecie mieszanych sztuk walki. Do do dziś stoczył 46 pojedynków, z których 37 wygrał.

Adrian Bartosiński po raz pierwszy zaznał smak porażki w MMA. "Bartos" przed XTB KSW 100 wygrał szesnaście pojedynków, czternaście z nich skończył przed czasem, a siedem razy zwyciężał już w pierwszej rundzie. W okrągłej klatce mistrz wagi półśredniej stoczył siedem walk i pozostaje niepokonanym dominatorem swojej kategorii wagowej. Na mistrzowskim tronie zasiada od kwietnia roku 2023. W okrągłej klatce pokonał takich zawodników jak Andrzej Grzebyk, Artur Szczepaniak, Salahdine Parnasse czy Igor Michaliszyn.

ZOBACZ WIDEO: Wskoczył za Pudzianowskiego. Dostał rekordowe pieniądze

Źródło artykułu: WP SportoweFakty