- To nie był brak szacunku. Mam respekt do wszystkich. Wszystkie te prowokacje, opuszczone ręce... Będzie to kontynuowane, to część widowiska - zapowiedział Brazylijczyk w rozmowie z lokalnymi mediami.
Silva zapowiedział również, że na emeryturę się nie wybiera. - Każdy kiedyś musi na nią iść, ale to nie jest mój czas. Będzie rewanż, Chris dał mi szansę i będziemy walczyć. To będzie kolejna okazja do odkrycia siebie jako człowieka i sportowca - dodał.
Druga walka Silva - Weidman odbędzie się 28 grudnia podczas gali UFC 168.