KSW 35: kolejna dominacja. Łukasz Chlewicki nie dał żadnych szans Aziemu Thomasowi

Materiały prasowe / kswmma.com
Materiały prasowe / kswmma.com

Kartę główną gali KSW 35 rozpoczął pojedynek Łukasza Chlewickiego (14-4-1) z Azim Thomasem (6-2). Polak nie dał żadnych szans przeciwnikowi z Wielkiej Brytanii.

W tym artykule dowiesz się o:

O walce na KSW 35 Azi Thomas dowiedział się na początku tygodnia. Reprezentant Wielkiej Brytanii wziął starcie z Łukaszem Chlewickim na ostatnią chwilę, jako zastępca Marifa Piraeva. Rosjanin musiał się wycofać z pojedynku z "Saszą" z powodu obowiązków żołnierskich.

Od początku starcia do ataku ruszył reprezentant Grappplingu Kraków. Pojedynek w początkowej fazie toczył się w stójce, aż Thomas zdecydował się na obalenie. Umiejętności Chlewickiego w parterze jednak przeważyły i to reprezentant Polski znalazł się z góry! 37-latek do końca rundy był w pozycji z góry i pewnie wygrał pierwszą odsłonę starcia.

Również runda druga została zapisana na korzyść Polaka. "Sasza" ponownie punktował Anglika w parterze i nie dał mu żadnych szans dzięki swoim umiejętnościom zapaśniczym i grapplerskim.

ZOBACZ WIDEO Jędrzejczyk: byliśmy o krok od zwycięstwa

Ostatnia odsłona potrwała nieco dłużej w parterze, ale ostatecznie ponownie Chlewicki rozpoczął parterową dominację nad byłym pięściarzem zawodowym. Nie udało mu się zakończyć walki przed czasem i starcie trwało pełen dystans.

Trójka sędziowska jednomyślnie wskazała za zwycięzcę reprezentanta Polski, dla którego była to już czternasta wygrana w zawodowym MMA, w tym trzecia w KSW. Thomas musi się pogodzić natomiast z drugą porażką.

Komentarze (0)