Taktyka Pawła Trybały była jedna - szybko ruszyć na rywala, sprowadzić do parteru i zasypać ciosami. Tak też się stało. Całkowicie bezbronny Dawid Wysocki nie był w stanie postawić oporu "Trybsonowi" zarówno w stójce, jak i parterze, co ostatecznie musiał przerwać sędzia.
Podopieczny Mirosława Oknińskiego odniósł drugie zawodowe zwycięstwo, udanie powracając po ubiegłorocznej porażce, którą poniósł w walce z Danielem Markowskim. Wcześniej Trybała w niecałe półtorej minuty odprawił Łukasza Stojanowskiego.
Do końca nie wiadomo, jak długo do walki przygotowywał się Dawid Wysocki - oficjalnie został on ogłoszony jako rywal Pawła Trybały dopiero podczas ważenia przed galą PLMMA 70. Wcześniej "Trybson" miał zmierzyć się z takimi osobami, jak Dawid Ozdoba czy Marcin Najman. Ostatecznie rękawicę podjął Wysocki, który nie może pochwalić się sukcesami w MMA zarówno zawodowym, jak i amatorskim.