Mamedowi Chalidowowi ostatni występ na KSW 35 nie wyszedł najlepiej. Walka z Azizem Karaoglu, co prawda wygrana po wielkich męczarniach, przyszła w złym momencie jego życia, a sam zawodnik podkreślał to po gali. Czas przed i po tym pojedynku był przepełniony falą hejtu na dotychczasową gwiazdę federacji, głównie ze względu na poruszony przez niego temat uchodźców.
Nic więc dziwnego, że Chalidow podjął decyzję o zrobieniu sobie przerwy od walk. W dużej mierze zawodnik urodzony w Groznym czuł się niedoceniony za trud, jaki włożył w swoją dotychczasową karierę sportową. Miał żal za gwizdy i krytykę, którą na niego zrzucono po jednej mniej udanej walce. Jeden występ przekreślił 10 lat wspaniałej kariery w KSW?
Jako, że dawno ucichł już temat Mameda Chalidowa w UFC, po nieudanych negocjacjach w 2012 roku, w przypadku jego tajemniczej walki poza KSW należy rozważyć dwie opcje. Najbardziej prawdopodobna z nich to występ dla szybko rozwijającej się potęgi rosyjskiego MMA, organizacji Absolute Championship Berkut. Mistrz KSW jest częstym gościem federacji, która w grudniu tego roku przygotuje swoją jubileuszową pięćdziesiątą galę. Sam zresztą przyznał kiedyś, że ACB to jedyne miejsce, w którym mógłby zawalczyć poza KSW.
W lipcu tego roku Chalidow spotkał się zresztą w właścicielem Absolute Championship Berkut, Mairbekiem Khasievem. Mistrz KSW otrzymał również prezent w postaci zegarka. Być może wtedy również doszło do rozmów na temat ewentualnej walki Mameda Chalidowa w organizacji. ACB założone w Groznym mocno stawia na poziom sportowy swoich gal. Od 2015 roku organizacja Khasieva trzykrotnie gościła w Polsce z i pewnością wróci jeszcze nad Wisłę. Obecnie w ACB walczy kilku czołowych polskich zawodników, jak kuzyn Chalidowa i były mistrz wagi średniej KSW - Aslambek Saidov, Michał Andryszak czy Adrian Zieliński.
ZOBACZ WIDEO Piotr Małachowski: myślami jestem już przy Tokio (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Mniej prawdopodobny od występu Chalidowa w ACB jest pojedynek mistrza KSW w Japonii, dla federacji Rizin FF. Ta założona przez byłego właściciela Pride FC, Nobuyukiego Sakakibarę ściśle współpracuje z Konfrontacją Sztuk Walki. Na galach Rizin bili się już Goran Reljic i Szymon Bajor wyznaczeni przez polską potęgę MMA do reprezentowania KSW w turniejach. Do występów w Japonii Chalidow ma z pewnością też pewien sentyment. To tam sprawił on sensację w pierwszej walce z Jorgem Santiago i zdemolował Yuki Sasakiego. Teraz w Rizin Czeczen z polskim obywatelstwem miałby z kim rywalizować, gdyż w szeregach federacji znajduje się m.in. Wanderlei Silva. Walka z legendarnym Brazylijczykiem to jeden z celów Mameda Chalidowa, który nalegał na zatrudnienie go w KSW.
Na szczegóły zagranicznej walki Mameda Chalidowa przyjdzie jeszcze trochę poczekać. Informacja o walce mistrza wagi średniej poza federacja jest jednak zaskakująca, gdyż z reguły duet Lewandowski i Kawulski nie dopuszcza swoich mistrzów do pojedynków poza KSW.
Waldemar Ossowski
Więcej tekstów autora >>>