Z propozycją wyszedł w środę Mańkowski. Mistrz federacji KSW w kategorii półśredniej (do 77 kg) w specjalnym nagraniu wyraził swoje niezadowolenie z faktu, że nie znalazł się w karcie walk gali, która odbędzie się 27 maja na stołecznym gigancie. Zapowiedział, że - skoro nie ma dla niego miejsca w rozpisce - to chętnie zmierzy się z Chalidowem, który ma być gwiazdą wieczoru. O zdanie postanowiliśmy zapytać Chalidowa.
[b]
WP SportoweFakty: Borys Mańkowski zaoferował panu walkę na PGE Narodowym. Co pan na to?[/b]
Mamed Chalidow: - Myślę, że to pytanie do federacji KSW, a nie do mnie.
A gdyby to federacja pana zapytała?
- Na razie nie myślę o majowej gali KSW. Doskonale wiecie, że teraz skupiam się na zupełnie innych rzeczach.
A czy podoba się panu pomysł zestawiania ze sobą mistrzów różnych kategorii wagowych? To w MMA ostatnio bardzo modne.
- Ja osobiście w tych kwestiach jestem otwarty. Podobają mi takie zestawienia. Mogę zdradzić, że sam złożyłem federacji KSW propozycję walki z nowym mistrzem wagi ciężkiej Fernando Rodriguesem.
Mówi pan poważnie?!
- Tak. Ta oferta padła wcześniej, niż zrobił to Tomasz Narkun. Wywalczyłem już pas KSW w kategorii półciężkiej (do 93 kg - red.), jestem mistrzem dywizji średniej (do 84 kg - red.) i szukam nowych wyzwań. Takim byłoby starcie z nowym mistrzem wagi ciężkiej. Federacja zdecydowała jednak, że 27 maja na PGE Narodowym z Rodriguesem zmierzy się Marcin Różalski. Z tego powodu walka z Brazylijczykiem się nie odbędzie.
ZOBACZ WIDEO "Juras" wraca do klatki!
Skoro jest pan zwolennikiem pojedynków mistrzów, to rozumiem, że walka z Mańkowskim też wchodzi w grę.
- Cały czas szukam nowych wyzwań. Jestem otwarty na walki w różnych kategoriach wagowych. Mańkowski? Czemu nie! To młody, utalentowany, bardzo dobry zawodnik. Zapytajcie właścicieli federacji KSW, czy chcą takiego starcia i zadzwońcie do mnie w marcu.
[b]rozmawiał Artur Mazur
[/b]