Pierwsza runda była badawcza, obydwaj zawodnicy walczyli w stójce, gdzie nie zarysowała się znacząca przewaga żadnego z nich. Sebastian Romanowski raz udanie sprowadził Rajewskiego do parteru, ale ten szybko uciekł z niewygodnej dla siebie pozycji.
Kolejna odsłona pojedynku miała podobny przebieg. Krótkie ciosy w stójce, brak walki w parterze - tak w skrócie można scharakteryzować drugie pięć minut walki. Minimalnie lepszy w wymianach kickboxerskich był Rajewski i to na jego korzyść sędziowie mogli punktować tę rundę.
W ostatnich minutach pojedynku Romanowski i Rajewski postawili wszystko na jedną kartę, aby odnieść pierwszą wygraną w klatce KSW. "Szczena" sprowadził fightera poznańskiego Ankosu Poznań do parteru i tam zarysował swoją przewagę. Łukasz Rajewski dał się jeszcze zaciągnąć pod siatkę i tej rundzie górą był reprezentant Berskerker's Team Szczecin.
Ostatecznie pojedynek jednogłośną decyzją sędziów wygrał Łukasz Rajewski, który odniósł pierwszą wygraną w federacji KSW.
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód