Informacje o jego wypadku były w piątek numerem jeden w środowisku MMA. Szef organizacji UFC Dana White krótko po zdarzeniu mówił, że Hughes prawdopodobnie doznał urazu głowy.
Te wieści zostały potwierdzone przez menedżera wojownika, Monte Coxa. Hughes został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej w związku z krwotokiem wewnątrzczaszkowym oraz przebitym płucem. Rokowania nie były zbyt dobre.
W sobotę jednak 43-latek został wybudzony. Cox w rozmowie z MMAjunkie przekazał, że Hughes "ma zamknięte oczy, ale jest przytomny i rusza dłońmi". Szpital w Springfield w specjalnym oświadczeniu przekazał z kolei, że jego stan jest stabilny.
Amerykanin to członek galerii sław UFC i jeden z najlepszych wojowników kategorii półśredniej w historii organizacji. W latach 2001-2006 dwa razy zdobywał mistrzowski pas, który siedem razy obronił.
Niedawno Hughes zapowiadał powrót do oktagonu po sześcioletniej przerwie. Ostatnią zawodową walkę stoczył w 2011 roku.