Będzie to starcie dwóch debiutantów w szeregach FEN. Z jedną porażką na koncie do oktagonu w Koszalinie wyjdzie Michaliszyn, który jak do tej pory stoczył pięć zawodowych pojedynków. Tylko raz, w konfrontacji z Radosławem Tarnawą, sędziowie musieli orzekać o jego zwycięstwie. Ponadto raz wygrał przez nokaut z Sebastianem Swiderem i dwa starcia padły jego łupem po tym, jak poddawał swoich rywali. Zawodnik w przeszłości walczył dla mniejszych federacji, a w oktagonie ostatnim razem mogliśmy go zobaczyć w kwietniu w Raciborzu.
Naprzeciwko Michaliszyna w klatce stanie Tomasz Romanowski, czyli bardzo doświadczony zawodnik trenujący na co dzień w legendarnym Berserkers Team Szczecin. Występ podczas FEN 18 będzie dla niego powrotem na matę po dwuletniej przerwie. Przed rozbratem z MMA urodzony w Stargardzie Szczecińskim wojownik pokonał przez nokaut Marcina Mencela i po zaciętym boju zwyciężył na punkty z Danielem Skibińskim.
- Cieszę się, że wracam do oktagonu i cieszę się, że zawalczę dla takiej dużej federacji, jak FEN. To naprawdę dla mnie spora szansa. Przygotowuje się do tego starcia od dłuższego czasu i wierzę, że moja ręka będzie w górze. Wrócę, obiecuję! - deklaruje Romanowski.
Na swoich rywali podczas Fight Exclusive Night 18 czekają zatem jeszcze Wojciech Janusz i Mateusz Rębecki. Nazwiska ich przeciwników poznamy wkrótce.
ZOBACZ WIDEO FEN zmienia zasady, ACB wprowadza turnieje (WIDEO)