Szybka wygrana i sportowa emerytura. Ben Askren rozbił rywala w 57 sekund

Ben Askren (MMA 18-0) w pożegnalnej walce w MMA, na gali One Championship w Singapurze, zwyciężył w 57 sekund cenionego Shinyę Aokiego i obronił pas w wadze półśredniej. Utytułowany Amerykanin, pomimo świetnych referencji, nigdy nie zawalczył w UFC.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
Ben Askren Getty Images / Suhaimi Abdullah / Na zdjęciu: Ben Askren
Askren to jeden z niewielu zawodników na świecie, któremu nie po drodze było z UFC. "Funky" przez lata był dominatorem kategorii półśredniej w Bellatorze, a jako niepokonany fighter w 2014 roku przeszedł do One Championship, gdzie również wywalczył pas mistrza, którego nie stracił do zakończenia kariery.

W ostatnim pojedynku Ben Askren szybko zabrał się za robotę i po chwilowej walce na chwyty z Japończykiem przeniósł starcie do parteru, gdzie kilkoma mocnymi ciosami porozbijał przeciwnika.

Po walce 33-latek podziękował kibicom i nieskromnie stwierdził, że pomimo braku konfrontacji z czołówką w UFC, jest on najlepszym zawodnikiem swojej dywizji na świecie.

ZOBACZ WIDEO Trener Kowalkiewicz o fali hejtu, jaki wylał się na Jędrzejczyk
Czy chciałbyś zobaczyć Bena Askrena w KSW?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×